Mateusz byÅ‚ pierwszym Marzycielem, którego poznaÅ‚am i to akurat w dniu speÅ‚nienia Jego Marzenia. Do Szpitala poszÅ‚yÅ›my we trzy - Gosia, Monika i ja. W sali na której leżaÅ‚ panowaÅ‚ reżim, wiÄ™c Mateusz musiaÅ‚ z mamÄ… wyjść do nas - chÄ™tnie udostÄ™pniono nam maÅ‚y pokój socjalny, gdzie spotkaliÅ›my siÄ™ po chwili oczekiwania.
Gdy Mateusz wszedÅ‚ z mamÄ… do pokoju zobaczyÅ‚am spokojnego chÅ‚opca, o poważnym wzroku a pogodnej twarzy, nie można byÅ‚o nie poczuć do niego sympatii już w do pierwszej chwili powitania. Niespodzianki tym razem nie byÅ‚o, Mateusz wiedziaÅ‚, że przyjdziemy, odebraÅ‚ telefon gdy Monika dzwoniÅ‚a dwa dni wczeÅ›niej by nas umówić na spotkanie z jego mamÄ…, nie wiedziaÅ‚ tylko o której godzinie. PoprosiÅ‚yÅ›my by usiadÅ‚ wygodnie przy stoliku i wyciÄ…gnęłyÅ›my, zapakowany jak należy w zielony papier i owiniÄ™ty wstążkÄ…, prezent. Nie byÅ‚o fanfar ani sztucznych ogni, za oknem padaÅ‚ deszcz ale za to byÅ‚ wymarzony laptop z Internetem i szeroki uÅ›miech Mateusza w momencie gdy trafnie domyÅ›liÅ‚ siÄ™, co zawiera zielone pudeÅ‚ko - a o to wÅ‚aÅ›nie chodziÅ‚o! GorÄ…czkowe ruchy rÄ…k, papier nie chciaÅ‚ siÄ™ rozerwać, wstążki musiaÅ‚yÅ›my pozbyć siÄ™ przy użyciu nożyczek - byÅ‚ to przedsmak wyzwaÅ„, jakie czekaÅ‚y nas jeszcze podczas tego spotkania. DecydujÄ…cy moment nastÄ…piÅ‚ gdy po wypakowaniu sprzÄ™tu na stóÅ‚ mama spytaÅ‚a Mateusza czy jest zadowolony? „Tak!”. Czyli udaÅ‚o siÄ™ po raz kolejny sprawić komuÅ› radość.
Podłączenie kabelków poszÅ‚o sprawnie, na poczÄ…tek postanowiliÅ›my wypróbować Internet. Monika z GosiÄ… energicznie zajmowaÅ‚y Mateusza i jego mamÄ™ rozmowÄ…, podłączanie wszystkiego trochÄ™ trwaÅ‚o i okazaÅ‚o siÄ™ prawdziwÄ… szkołą cierpliwoÅ›ci. SpytaÅ‚am czy wie już co bÄ™dzie robiÅ‚ na Internecie, odpowiedz dostaÅ‚am bÅ‚yskawicznÄ… : planowaÅ‚ grać w gry i oglÄ…dać filmy. PadÅ‚ także pomysÅ‚ wyszukiwania informacji o ulubionych piÅ‚karzach i klubach sportowych. Gosia szybko wÅ‚ożyÅ‚a kartÄ™, potem tylko tu kliknąć, tam przycisnąć i ... i nic! Internet nie chodziÅ‚. PrzysuniÄ™cie laptopa do okna nie pomagaÅ‚o, próby uruchomienia zÅ‚oÅ›liwego łącza zajęły nam trochÄ™, Mateusz, jak na mężczyznÄ™ przystaÅ‚o, nie okazywaÅ‚ zniecierpliwienia, pilnie Å›ledziÅ‚ dziaÅ‚ania Gosi podjÄ™te w celu podłączenia Internetu.
W koÅ„cu odpuÅ›ciliÅ›my na jakiÅ› czas i postanowiliÅ›my zająć siÄ™ czymÅ› ciekawszym; wraz z laptopem Mateusz dostaÅ‚ dwie gry komputerowe, wybraÅ‚ „Hugo”. Gosia - już z oficjalnym tytuÅ‚em „naszego informatyka” - zainstalowaÅ‚a. Na ekranie pojawiÅ‚ siÄ™, znany nie tylko wiernym fanom jak Mateusz, sympatyczny troll i chÅ‚opiec przejÄ…Å‚ paÅ‚eczkÄ™. Przez chwilÄ™ obserwowaÅ‚yÅ›my i jak zrÄ™cznie przechodziÅ‚ pierwszÄ… planszÄ™, dumne z siebie(w koÅ„cu udaÅ‚o siÄ™ zwyciężyć sprzÄ™t elektroniczny) i z niego - Å›wietnie siÄ™ na tej grze znaÅ‚, instrukcje nie byÅ‚y potrzebne, pod kierownictwem Mateusza Hugo szybko i bezpiecznie przebyÅ‚ wyznaczonÄ… planszÄ™.
Co siÄ™ tyczy Internetu, cóż, mówi siÄ™, że do trzech razy sztuka, nam na szczęście udaÅ‚o siÄ™ już za drugim podejÅ›ciem. Po kilku minutach kombinowania strona www.gry.pl w koÅ„cu siÄ™ otworzyÅ‚a. PozostaÅ‚o nam tylko wrÄ™czyć Dyplom Marzyciela a Monika uwieczniÅ‚a wszystkich na zdjÄ™ciu. Niestety nie byÅ‚o już pretekstu by zostać dÅ‚użej, musiaÅ‚yÅ›my pożegnać siÄ™ z Mateuszem i jego mamÄ… - życzymy mu ciÄ…gÅ‚ej radoÅ›ci z laptopa i samych zwyciÄ™stw nie tylko w grze ale i w życiu.
Relacja: Ania W.