Moim marzeniem jest:

Wyjazd do fabryki czekolady

Marcin, 8 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-03-12

Pierwsze spotkanie z 8-letnim Marcinem miało miejsce w pewien chłodny, marcowy wieczór. Chłopca odwiedziliśmy w domu. Na miejscu przywitali nas rodzice Marzyciela. Sam Marcin wydawał się początkowo nieco nieśmiałym, ale pogodnym dzieckiem. Dało się odczuć, iż on i cała rodzina oczekiwali tego spotkania z niecierpliwością. Ucieszyła nas bardzo ciepła i rodzinna atmosfera panująca w domu. Wręczyliśmy chłopcu zabawki – klocki i traktorek, które okazały się bardzo trafionym prezentem. Podczas całej wizyty Marcin bawił się nimi i jednocześnie rozmawiał z nami, coraz bardziej przełamując dystans do nieznanych mu wcześniej osób. Szybko udało się ustalić co jest największym marzeniem chłopca. Okazało się, iż Marcin chciałby pojechać do fabryki czekolady i poznać tajniki jej produkcji. Spełnienie tego marzenia sprawi mu ogromną radość i pomoże choć przez chwilę odpocząć od męczącej terapii. Mamy nadzieję, że marzenie Marcina zostanie szybko zrealizowane.

spełnienie marzenia

2014-09-19

Marcin w fabryce czekolady – to wielki, nieprawdopodobny hit! Prawdziwe wydarzenie przewyższyło kinowy bestseller!:)

Przygoda zaczęła się w piątkowy poranek 19 września. Właśnie tego dnia działalność wielkiej fabryki została podporządkowana małemu chłopcowi. Wczesnym rankiem z Marcinkiem i jego mamą wyruszyliśmy do Poznania. Podróż przebiegła szybko. Po drodze zastanawialiśmy się jakież to atrakcje czekają na Marcina….Już ich zapowiedź – piękne, złote zaproszenie do Fabryki z wierszykiem napisanym specjalnie dla Marcinka - było wyjątkowe. Pracownicy Terravity spełnili marzenie w 1000%! Na miejscu przywitały nas przedstawicielki firmy, otrzymaliśmy identyfikatory (Marcinek złoty – wykonany specjalnie dla niegoJ). Mieliśmy krótką chwilę na odpoczynek po podróży, podczas której usłyszeliśmy ciekawą historię jak powstaje czekolada, następnie wyruszyliśmy na wielką przygodę!.. Zobaczyliśmy w praktyce – jak powstaje czekolada od etapu zamówienia składników do wyjazdu gotowego produktu z fabryki. Marcin z zafascynowaniem oglądał wszystkie niesamowite maszyny, które mieszały, rozdrabniały, rozlewały, formowały, zawijały w sreberkaJ…A wszystko to pod czujnym okiem pracowników Terravity – niezwykłych, serdecznych, zawsze uśmiechniętych ludziJ

Z każdego etapu produkcji Marcinek otrzymał półprodukty: bakalie, czekoladę nalaną z kranu wielkiej kadzi, nadzienie, strzelający cukierJ W laboratorium Marcinek miał nawet okazję stworzyć swoje autorskie nadzienia, które później wszyscy kosztowaliśmy. Pycha!

Jednym z etapów wycieczki była hala z produkcją Mikołajów. Tak! W fabryce jest teraz sezon na Mikołaje! Marcin mógł podziwiać tegoroczne trendy. Mikołaje w czerwono-złotych sreberkach, na pewno będą hitem sezonu!

Na koniec odwiedziliśmy magazyn z regałami pełnymi czekolady i … Pana kierowcę TIRa. Marcin po raz pierwszy w swoim życiu zasiadł za kierownicą Tira. Pod opieką kierowcy wykonał rundę honorową na parkingu Terravity.

To był bajeczny dzień… Pełen radości i wzruszeń…Na koniec naszego pobytu Marcin został obdarowany mnóstwem prezentów słodkich i nie tylko. Marzenia się spełniają… Marcin jest tego przykładem – Terravita osłodziła mu smutki, pozwoliła choć na jeden dzień zapomnieć o chorobie.

W imieniu Marcina, jego Mamy i Fundacji serdecznie Wam dziękujemy. Od teraz już jestem pewna – czekolada to szczęście!