Moim marzeniem jest:

laptop z Internetem

Ewa, 17 lat

Kategoria: być

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-02-09

Przy słonecznej zimowej i sprzyjającej aurze wybrałyśmy się w podróż do Mogielnicy, gdzie razem z mamą i braćmi mieszka nasza nowa Marzycielka, 18-letnia Ewa. Dla niej nasz przyjazd był skrywaną przez mamę niespodzianką, a dla nas – ogromnym przeżyciem. Poznałyśmy cudowną nastolatkę, inteligentną, wrażliwą a przy tym kochającą sport uczennicę technikum wojskowego. Przy ciepłej herbacie i przywiezionym lodołamaczu, szybko „złapałyśmy” nić porozumienia. Ewa opowiadała nam o sobie, trudnych chwilach związanych z chorobą, ale gdy przeszła do tematów sportowych – uśmiech nie schodził z jej ust. Jak się okazało, odnosiła liczne sukcesy zarówno w tenisie stołowym jak i jej ulubionej - piłce nożnej. A potwierdzenie tego widać było na półce regału, wypełnionej pucharami sportowymi. Bardzo chciałaby pojechać na prawdziwy stadion i zobaczyć z bliska ulubioną drużynę – Legię Warszawa. Gdy przeszłyśmy do tematu marzeń – bo przecież był to nasz główny cel wizyty – Ewa bez wahania powiedziała, że marzy o laptopie z Internetem. Od początku choroby musiała zmienić całkowicie swoje dotychczasowe życie, przestała chodzić do szkoły i nie mogła uprawiać sportu. Komputer pozwoli jej utrzymać relacje ze znajomymi i uprzyjemni troszkę długie godziny i dni spędzane na szpitalnych łóżkach.

Pożegnałyśmy się z Ewą, ale z obietnicą szybkiego działania w celu realizacji marzenia. A jej uśmiech i pomimo choroby wielkie serce, na pewno nam w tym pomoże.

spełnienie marzenia

2014-02-18

W dniu realizacji, od rana byłyśmy w stałej łączności z mamą naszej Marzycielki, z którą w wielkiej tajemnicy szykowałyśmy niespodziankę dla Ewy. Obie przyjechały do Warszawy na badania, a zaraz po nich zgodnie z naszymi wskazówkami na ul.Łazienkowską. Tutaj dzięki pomocy wielu osób udało nam się zorganizować indywidualną wycieczkę po stadionie jej ulubionej drużyny piłkarskiej – Legii Warszawa. Ewa nie do końca wierzyła w to co się dzieje. Pani Iza Kuś, rzecznik prasowy drużyny, jako przewodnik naszej wycieczki zajęła się naszą Marzycielką na poziomie Super VIP. Na początku Ewa poznała piłkarza Legii, kibicom znanego jako „Szamo”, dla mniej wtajemniczonych, wyjaśnię - Grzegorza Szamotulskiego. Potem poszła z bliska zobaczyć jak trenują jej ulubieni pozostali piłkarze, czyli cała drużyna. Z wypiekami na twarzy oglądała ich trening, a potem szatnie i cały stadion z zapleczem. Specjalnie dla Ewy przyjechał redaktor Stefan Szczepłek, również wielki kibic i ofiarował jej swoją książkę z dedykacją. Po emocjach na stadionie przyszedł czas na Dyplom i oczywiście – laptopa. Pozostały nam jeszcze ostatnie zdjęcia i pożegnanie.

To był niesamowity dzień, pełen wrażeń i atrakcji. Jesteśmy pewni, że Ewa zyskała mnóstwo sił do dalszej walki z chorobą i poczuła się naprawdę wyjątkowo.

Dziękujemy za pomoc i osobiste zaangażowanie w realizację marzenia Pani Izabeli Kuś i Panu Stefanowi Szczepłek, to dzięki nim – ten dzień pozostanie na długo w pamięci .