Moim marzeniem jest:

wyjazd do Disneylandu

Basia, 7 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2014-01-13

W piękne, poniedziałkowe popołudnie odwiedziłyśmy naszą marzycielkę - Basię w jej rodzinnym domu. Chyba spodziewała się naszej wizyty, ponieważ szybko odebrała domofon i zaprosiła nas do środka.

Basia jest radosną, śmiałą i otwartą dziewczynką. Od razu zaprowadziła nas do swojego pokoju, w którym znajduje się jej imponująca kolekcja gier planszowych. Bez wahania wyciągnęła jedną ze swoich ulubionych - grę w samoloty, w którą nie ma sobie równych. Jak nam później zdradziła, ogrywa nawet swojego tatę. Nic więc dziwnego, że razem z Magdą przegrałyśmy z kretesem. W jej różowym pokoju, poznałyśmy również ulubioną maskotkę – kotka, który także ma na imię Basia. Jako lodołamacz, podarowałyśmy dziewczynce książkę ”Czary w krainie Oz”, ponieważ dowiedziałyśmy się, że ma już pierwszą część z tej serii. Po rozpakowaniu zaczęła ją natychmiast oglądać i opowiadać pokrótce perypetie głównej bohaterki.

W dalszej części spotkania, podczas rozmowy przy herbacie zapytałyśmy Basię, czy myślała o swoim największym marzeniu. Widać było, że czekała na tę część naszego spotkania, a jej wyraz twarzy wskazywał, że marzenie zostało już dawno wybrane i jest go pewna. Basia nie mogła się doczekać, kiedy nam je zdradzi. Okazało się, że jej największym marzeniem jest wyjazd do Disneylandu i spotkanie tam wszystkich bajkowych postaci, a w szczególności wszystkich księżniczek i wróżek Disneya.

Z wielką radością zabieramy się do pracy przy spełnianiu marzenia Basi.

spełnienie marzenia

2014-05-16

W dniach 13 - 16.05 odbył się wyjazd grupowy do Disneylandu, w którym wzięło udział 11 naszych Marzycieli z całej Polski – Basia, Klaudia, Ewelina, Maja, Szymon, Krystian, Filip, Kacper, Zuzia, Gabrysia i Roksanka. Dzieciom, podczas spełnienia marzenia towarzyszyły mamy oraz cztery wolontariuszki.  
Pierwszego dnia podróży marzeń, z samego rana, spotkaliśmy się na lotnisku w Warszawie. Dla dzieciaków sam lot był ogromnym przeżyciem – większość leciała samolotem po raz pierwszy. Już po godzinie 9 byliśmy w Paryżu i po krótkim odpoczynku w hotelu wyruszyliśmy zwiedzić miasto. Dzieci zobaczyły Wieżę Eiffla oraz Katedrę Notre-Dame, oczywiście nie obyło się bez obowiązkowych zdjęć i zakupu pamiątek.
Drugi i trzeci dzień dzieci spędziły w Disneylandzie – w końcu to było głównym celem naszego wyjazdu. Wieczorem udaliśmy się na wieczorny pokaz na tle magicznego zamku w Disneylandzie – wrażenia bezcenne, co potwierdzą z pewnością wszyscy nasi Marzyciele ;)
A co podobało im się najbardziej? Zapraszamy do przeczytania relacji napisanych przez samych Marzycieli – w końcu to oni byli najważniejsi ;)
Basia wraz z mamą – Marzycielka z oddziału Warszawa
„Basia wróciła oczarowana zabawą, atmosferą panującą w każdym miejscu i o każdej porze dnia (i nocy...) w obu parkach. Wciąż opowiada co widziała i co najbardziej jej się podobało. Nie może się zdecydować co było najfajniejsze. Cztery razy była na locie Piotrusia Pana, który jest jednym z ulubionych bajkowych postaci Basi. Podczas parady Piotruś Pan przywitał się z Basią (po francusku :)...) i uścisnął jej dłoń. Basia była zachwycona. Spotkała się też ze Śnieżką i dostała od niej autograf. Pomimo strachu popłynęła łódką przez krainę piratów z Karaibów i była zachwycona. Bardzo podobał się Basi lot transporterem z Gwiezdnych Wojen (tu była dwa razy) oraz karuzela z samolotami. Była też pod wielkim wrażeniem wieczornego pokazu wokół zamku Śpiącej Królewny. Drugi dzień przyniósł kolejne odkrycia, z których najczęściej wspominane przez Basię z zachwytem to szalona jazda kolejką Big Thunder Mountain. Podobały się też Basi efekty specjalne do filmów pokazywane w Walt Disney Studios Park. Szukała po całym parku postaci z bajek od których mogłaby dostać autograf i zrobić z nimi zdjęcie. Okazało się to jednak bardzo trudne do realizacji. Raz spotkała postacie z bajki o Kubusiu Puchatku. Po powrocie pod wpływem przeżyć z ostatnich dni obejrzała kolejny raz filmy "Piotruś Pan" i "Dzwonnik z Notre Dame" z bez porównania większym zaangażowaniem niż dotychczas.”
Klaudia – Marzycielka z oddziału Warszawa
„Moje marzenie zostało spełnione. Wyjazd był super, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Bałam sie trochę lotu samolotem ,ale było ok. Podobał mi sie wieczorny pokaz fajerwerków, tunel z łodziami u 'ROBINSONA', różowy zamek księżniczek. Fajne były też 'WRUJACE FILIŻANKI'. Największe wrażenie robi PARADA. Nie da sie tego opowiedzieć, polecam , żeby koniecznie zobaczyć ;)”
Roksanka wraz z mamą – Marzycielka z oddziału Opole
„Disneyland - być tam, widzieć ten świat, poczuć tą atmosferę i smakować tych atrakcji to najlepsze marzenie do spełnienia. Świat bajek, pełen atrakcji, postacie ze studia Disneya na paradzie to niesamowite przeżycie, nie do opisania, powierzchnie nie do ogarnięcia. Emocje wspaniałe, niewiarygodne, że tam się było i to się przeżyło, czego chcieć więcej... DZIĘKUJEMY Wam - Fundacji "Mam marzenie" !!! :-)”
Kacper wraz z mamą – Marzyciel z oddziału Lublin
„Bardzo dziękujemy za wspaniały wyjazd do Disneylandu. Było super!!! Mimo że Kacperek ma 4,5 roku i jest jeszcze w trakcie leczenia dał radę pokonać zmęczenie oraz trudy podróży. Jest bardzo szczęśliwy, bo mógł spełnić swoje marzenie, czyli możliwość spotkania z Myszką Miki (chociaż jak ja zobaczył i przytulił się do niej to się trochę przestraszył) i innymi ulubionymi postaciami z bajek: Kaczorem Donaldem, Buzzem Astralem i innymi z "Toy Story", Zygzakiem Mc Queenem z innymi z "Aut" itd...... Najczęściej kręciliśmy się na karuzelach (po parę razy) i tu hitem były koniki, filiżanki, rakiety, samochody i słonie. Jeździliśmy na samochodach i pociągiem, pływaliśmy łódeczkami i statkiem. Widzieliśmy strasznych statek Piratów z Karaibów (szliśmy ciemnymi zakamarkami, widzieliśmy lochy i inne niesamowitości; było strasznie, ale byliśmy tam 2 razy). Byliśmy także na występach w Disney Studio, gdzie mogliśmy spotkać postaci z bajek i przeżyć niesamowite efekty filmowe i nie tylko. Przepiękne były również pokazy taneczne i Parada, na której można było zobaczyć główne postaci z bajek Disneya. Niesamowita była również wieczorna animacja i sztuczne ognie!! Po prostu było przepięknie. Warto było powalczyć ze zmęczeniem i zapomnieć chociaż na chwilę o trudach codzienności. Bardzo dziękujemy”
Ewelina – Marzycielka z oddziału Łódź
„Wyjazd do Disneylandu bardzo mi się podobał, to wszystko przekroczyło moje wyobrażenia. Na zawsze pozostanie w moim sercu. Najbardziej podobały mi się  światła nocą i wzruszyły mnie. Świetnie się bawiłam na Karaibach i na Piotrusiu Panu :) Dziękuję z całego serca za spełnienie marzenia :)”
Zuzia – Marzycielka z oddziału Lublin
„Mam na imię Zuzia i mam 11 lat. Udział w wycieczce do Disneylandu był bardzo fajny i ekstremalny. Dzięki niemu miałam okazję poznać nowych kolegów i zobaczyć coś czego nigdy nie widziałam. Czas spędzony przez te kilka dni będę wspominać bardzo bardzo długo. Najbardziej z tych wszystkich miejsc ,które miałam okazję zobaczyć najfajniejsze były RAKIETA, GITARA , a taka najbardziej naj była jazda WINDĄ . To zasługa Oli, Kasi, Izy oraz Eweliny, które pokazały mi te najlepsze kolejki i były razem ze mną :). BARDZO DZIĘKUJĘ”
Krystian – Marzyciel z oddziału Lublin
„Najbardziej podobała mi się kolejka górska i efekty specjalne , a także spotkanie z Myszką Miki i pociąg do który jechał w koło Disneylandu. Chętnie jeszcze raz bym tam pojechał i pozwiedzał.”
Filip wraz z mamą – Marzyciel z oddziału Lublin
„Wyjazd był dla Filipa niesamowitym przeżyciem. Już pierwszego dnia spełniła się część marzenia - przelot samolotem. Kolejne atrakcje były coraz lepsze. Najbardziej podobał się tor samochodowy, na którym trzeba było kierować autkiem i wciskać gaz, aby samochód się poruszał. Wspaniałe było spotkanie z pieskiem Pluto i  Myszką Miki. Bardzo podobał się również piesek z bajki Toy Story i Piraci z Karaibów.”
Maja wraz z mamą – Marzycielka z oddziału Łódź
„Dla Mai niesamowitym przeżyciem było spotkanie z postaciami z bajek takimi jak Roszpunka, Cinderella, Myszka Miki, Myszka Minnie. To było coś cudownego”.
Szymon – Marzyciel z oddziału Trójmiasto
„Najbardziej podobała mi się wieża w "Tower Of Terror". Personel nas straszył i była opowieść o niej, ale nie będę nic podpowiadał, powiem tylko tyle, że winda wzbija się na 22 piętro po czym spada. Z mojej grupy weszły na nią tylko dwie osoby - ja i moja koleżanka. Nie zapomnijmy o odważnych paniach opiekunkach, które też weszły z nami. Disneyland mi się bardzo podobał i był według mnie bardzo super."
Gabrysia wraz z mamą – Marzycielka z oddziału Kielce
„Największe wrażenie zrobiły na Gabi sztuczne ognie i pokaz na tle zamku oraz ekstremalna kolejka w wiosce westernowej i dom strachu. Bardzo podobał się jej także Pałac Księżniczek, spotkanie z Myszką Miki :-) parada postaci z bajek, podziemia w zamku piratów i zabawy w Toy Story. Bardzo dziękujemy za ten niepowtarzalny wyjazd i spełnione marzenie Gabrysi”