Moim marzeniem jest:

Telefon komórkowy iPhone 5 w kolorze białym

Weronika, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Gorzów Wielkopolski

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2013-11-04

Pewnego pięknego, jesiennego poniedziałku wybrałyśmy się do Szpitala, aby poznać naszą nową Marzycielkę. Dwunastoletnia Weronika przywitała nas nieśmiałym uśmiechem i wraz z mamą zaprosiła do świetlicy, w której mogłyśmy się bliżej poznać.

Początkowo dziewczynka była trochę nieśmiała, ale w miarę rozwoju rozmowy coraz ciekawiej opowiadała nam o sobie i swoim otoczeniu. Weronika uczy sie w ostatniej klasie szkoły podstawowej, więc ten rok jest dla niej szczególny, gdyż czeka Ją egzamin szóstoklasisty. Jak sama opowiadała, bardzo lubi matematykę, nie jest dla niej problemem rozwiązywanie skomplikowanych zadań ani przykładów, nie ma problemów ze złożonym myśleniem. Często także rysuje, zajęcia plastyczne są Jej bardzo bliskie. W czasie wolnym Weronika słucha muzyki, nie ma jakiegoś konkretnego gatunku, często w Jej słuchawkach brzmi pop popularnych wykonawców tj. Lady Gaga, Byonce. Nasza Marzycielka to także miłośniczka pływania, sama nauczyła się tej umiejętności i mając tylko możliwości poświęca się temu zajęciu. Będąc mniejszą, Weronika była zainteresowana postacią Hanna Montana. Teraz, gdy w Jej rękach znajdzie się jakaś ciekawa pozycja literacka, chętnie poświęci się lekturze.

Po wstępnej rozmowie, nadszedł czas na najciekawszy temat - temat marzeń. Tutaj dość powoli poznawałyśmy świat pragnień Weroniki. Okazało się, że największym marzeniem dziewczyny jest Biały telefon iPhone 5 z różnymi obudowami. Marzycielka powiedziała, że do tej pory nie miała jeszcze komórki, a chciałaby móc bez problemu kontaktować się ze światem. Dzięki temu urządzeniu, mogłaby swobodnie korzystać z Internatu, słuchać muzyki, robić zdjęcia bardzo dobrej jakości, użytkować różnego rodzaju aplikacje. Jej ulubione gry na komórkę to "Angry Birds" i "Samurai Fruits". Weronika mogłaby jeszcze bardzo długo opowiadać o swoich zainteresowaniach i marzeniach, jednak musiałyśmy już powoli kończyć nasze spotkanie.

Droga Weroniko! Obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby spełnić Twoje marzenie jak najszybciej. Na czas oczekiwania życzymy Ci dużo uśmiechu i wytrwałości. Dużo zdrowia i do zobaczenia!

 

spełnienie marzenia

2014-01-03

I nadszedł wreszcie ten oczekiwany dzień! Dzisiaj spełnimy marzenie Weroniki! Umówiłyśmy się z mamą Dziewczynki na spotkanie z Nią w mieszkaniu Jej siostry nieopodal miasta. Miałyśmy przyjechać wieczorem, gdy Weronika z mamą będą odpoczywać po zakupach. Marzycielka o niczym nie wiedziała, i niczego się nie spodziewała, chociaż marzyła, by już dostać swój upragniony telefon, bo juz za trzy dni wyjeżdża do szpitala we Wrocławiu. Gdy zapukałyśmy do drzwi i weszłyśmy do środka, Weronika w pierwszej chwili nas nie poznała. Ubrane w zimowe kurtki, zasłonięte czapkami i szalikami, wydałyśmy się Jej nie znajome. "- Myślałam, że to sąsiadki, lub że ktoś się pomylił"- mówiła potem z uśmiechem nasza Nastolatka.

Kiedy jednak zdjęłyśmy zimowe ciuchy i zobaczyła fundacyjne koszulki i nasz uśmiech, wiedziała, że to do Niej przyszli goście. Zapytałyśmy, czy możemy zająć Jej chwilę, i porozmawiać. Marzycielka odpowiedziała, że jest mile zaskoczona i bardzo się cieszy i zaprasza "na pokoje". Wręczyłyśmy Jej na powitanie bukiet balonów zielonych i białych, oraz wstępną niespodziankę w postaci tortu z narysowaną na wierzchu komórką iPhone 5, białą, taką, o jakiej marzyła Dziewczynka. Weronika bardzo się ucieszyła, z zaciekawieniem przez dłuższą chwilę oglądała z Magdą rysunek na torcie i z podnieceniem czekała na dalszy rozwój wydarzeń, bo domyślała się, że to dopiero początek niespodzianek.

Nie myliła się, po chwili Magda wręczyła Jej zieloną torebkę fundacyjną z kilkoma przedmiotami w środku... Co to może być? - zapytałyśmy, ale Weronika nie miała już wątpliwości. Z namaszczeniem i wielką ostrożnością rozpakowywała pierwszą zieloną paczuszkę, w której znalazła swój wymarzony model telefonu komórkowego! - Ale full wypas! - zakrzyknęła Marzycielka, gdy zobaczyła komórkę. Taki, jaki chciałam mieć, z zaawansowanymi funkcjami i aplikacjami!- kontynuowała radośnie. Następnie otworzyła jeszcze dwa pudełeczka, w których znajdowały się obudowy na komórkę: jedna różowa a druga w ciemne desenie i kształty. Ta ciemniejsza spodobała się Weronice bardziej, i zaczęła przymierzać wszystkie otrzymane elementy do siebie. Przeprowadziła nawet próbę rozmowy z mamą, przykładając jeszcze nieskonfigurowany telefon do ucha i markując dialog.

Potem osobiście pokroiła tort i poczęstowała wszystkich. Tort był przepyszny, zjadłyśmy po kawałku ze smakiem, a najbardziej wszystkim smakowała dekoracja - marcepanowy telefon komórkowy. Żartobliwą sugestię, by pokroić też i spróbować jak smakuje dopiero otrzymany, prawdziwy I-Phone, Weronika odrzuciła zdecydowanie i jednoznacznie. Długo jeszcze rozmawiałyśmy i żartowałyśmy z Marzycielką i Jej mamą w miłej atmosferze przy torcie i herbacie. Weronika co chwilę powtarzała: "Oj, ale niespodzianka, niczego nie podejrzewałam, w ogóle się nie spodziewałam”.

I przyszedł czas na wręczenie Dyplomu Spełnionego Marzenia. Gdy przekazywałyśmy go Weronice, okazało się, że był to prawdziwy wieczór niespodzianek, bo Dyplom był kolejną z nich. Weronika zdradziła nam mianowicie, że kolekcjonuje różne dyplomy i bardzo lubi je dostawać. Z dumą przeczytała więc swój Dyplom Spełnionego Marzenia i oznajmiła, ze powiesi go na ścianie w swoim pokoju. Czas mijał, a my musiałyśmy już rozstać się z Marzycielką, gdyż czekała Ją jeszcze podróż do domu. Pożegnałyśmy się więc z Weroniką i Jej mamą i wróciłyśmy do swoich domów.

Ale spełnienie Twojego marzenia Weroniczko i sympatyczną atmosferę spotkania z Tobą  będziemy miło wspominać! To był dla nas zaszczyt i ogromna przyjemność spełnić Twoje marzenie! I pamiętaj, obiecałaś, że będziesz dzielna i przyślesz z nowego telefonu sms-a, jak się czujesz.