Moim marzeniem jest:

Spotkanie ze Zbyszkiem Bartmanem

Martyna, 1997

Kategoria: spotkać

Oddział: Białystok

Status marzenia: niespełnione

pierwsze spotkanie

2012-10-16

W zachmurzone jesienne popołudnie wybrałyśmy się w odwiedziny do naszej nowej Marzycielki - Martyny. W szpitalnej sali czekała na nas Ona i Jej mama.

 

Nasza Marzycielka dobrze wiedziała, dlaczego Ją odwiedziłyśmy, aby lepiej Ją poznać wręczyłyśmy Jej "lodołamacz", który zapowiadał kierunek tematyczny marzenia. Gdy rozmawiałyśmy z Martyną telefonicznie powiedziała nam, że interesuje się siatkówką - wtedy od razu pomyślałyśmy o piłce do siatkówki, jako najlepiej dobranym prezencie. I tak też się stało! Kiedy nasza Marzycielka zaczęła rozpakowywać "lodołamacz" w Jej oczach pojawił się błysk energii, a na twarzy pojawił się uśmiech. Jakże wielkie było Jej zadowolenie, gdy wzięła piłkę do rąk.

 

Następnie zaczęłyśmy miłą rozmowę, podczas której dowiedzieliśmy się, że nasza Marzycielka posiada zdolności kulinarne - lubi piec ciasta, a potem przyozdabiać je w najrozmaitsze sposoby. Martyna jest oczywiście miłośniczką siatkówki, kibicuje zwłaszcza Polskiej Reprezentacji Narodowej, ale też doskonale orientuje się w rozgrywkach klubowych. Niczym najlepsza i najszybsza Wikipedia mówiła nam o zawodnikach z Reprezentacji. Znała dokładnie ich pozycje, numery, wiek a nawet wzrost! Martyna jesteś jednym z najlepszych fanów siatkówki! Takiej wiedzy można Ci tylko pogratulować. Siatkówka jest jej pasją, lubi w nią grać, doskonale zna zasady i zawodników, uczestnictwo w meczach w roli kibica sprawia jej przyjemność. Opowiadała nam o niezapomnianej atmosferze, jaka panowała podczas jednego z większych spotkań siatkarskich w Białymstoku, w którym miała okazję uczestniczyć. Rodzeństwo Marzycielki starszy brat i siostra, także interesują się sportem.

 

W trakcie zagorzałej dyskusji na temat siatkówki i kulinariów nadszedł czas na zapoznanie się z marzeniami Martyny. Przedstawiłyśmy Jej cztery kategorie marzeń i wręczyłyśmy zestaw do rysowania. Z twarzy Marzycielki można było odczytać, że marzenie jest już gotowe i pochodzi ono wprost z serca. Zaczęło się wielkie oczekiwanie na koniec prac przy rysunku. Gdy Martyna pokazała nam kartkę zobaczyłyśmy siatkarza Reprezentacji, strzelając kolejnymi nazwiskami chciałyśmy odgadnąć, o którego z zawodników chodzi. Pomogła nam mama, która od razu powiedziała: "Zbyszek Bartman", a Martyna z pięknym i szczerym uśmiechem dodała: "Tak! Chcę spotkać się ze Zbyszkiem Bartmanem." Dalsza rozmowa doprowadziła do rozwinięcia tematu, marzenia i oczywiście osoby siatkarza. Marzycielka mówiła o tym z tak wielkim zaangażowaniem i entuzjazmem, że nie miałyśmy wątpliwości, że to jest jej prawdziwe marzenie. Kończąc spotkanie życzyłyśmy jej dużo zdrowia i uśmiechu.

 

Martynko! Jesteśmy pełne podziwu dla wiedzy z zakresu siatkówki jaką posiadasz, zrobiłaś na nas wielkie wrażenie. Dołożymy wszelkich starań by Twoje marzenie się spełniło!