Moim marzeniem jest:

Pięknie umeblowany pokój

Magda, 1999

Kategoria: dostać

Oddział: Kielce

Status marzenia: niespełnione

pierwsze spotkanie

2012-07-10

 

Na nasze pierwsze spotkanie z Madzią wybrałyśmy się wraz z Emilią w pewien lipcowy bardzo upalny dzień. Nasz cel był jeden poznać naszą  Marzycielkę oraz dowiedzieć się jakie jest Jej największe marzenie. Mimo tego, że kilka razy trochę zbłądziłyśmy na trasie to już w miejscowosci gdzie Mieszka Madzia szybko udało nam się znaleźć Jej dom. Przed wjazdem na podwórko czekała na nas bardzo przemiła mama Madzi. Przy wejściu do domu przywitała nas Madzia z siódemką (z dziesiątki) rodzeństwa. Trzej bracia nie mogli być niestety obecni.

Na przełamanie pierwszych lodów Magdusia otrzymała płytę CD z utworami jej i ulubionej piosenkarki Kasi Wilk. Prezent okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo swojej nieśmiałości Madzia opowiedziała nam o swoim rodzeństwie, o szkole, o tym jak bardzo lubi się uczyć, o swoich planach i pragnieniach dotyczących jej przyszłości, o jej nadziejach i oczekiwaniu na lepsze dni, których wygląda z niecierpliwością wraz z całą swoją kochającą się rodziną. Madzia i jej rodzeństwo urzekli nas szczerym uśmiechem, serdecznością i tym dziecięcym błyskiem w oczach każdego z nich. Było nam bardzo miło przebywać  w towarzystwie naszej Marzycielki i jej wspaniałego rodzeństwa oraz mamy, która też okazała się bardzo miłą i serdeczna osobą. Nasza rozmowa przebiegała tak jakbyśmy znały się z nimi co najmniej kilka ładnych  lat 

Kiedy rozmowa na dobre się rozwinęła zadałyśmy naszej Magdusi nasze magiczne pytanie: ,, O czym marzysz, co byś chciała żeby się spełniło, co wydaje Ci się nieosiągalne "? Nasza Marzycielka z małym skrępowaniem  ale z tym tajemniczym uśmiecham na ślicznej buzi powiedziała: "Marzy mi się ślicznie umeblowany mój pokoik".

Kolejnym drugim alternatywnym marzeniem  Madzi jest wyjazd z rodzicami i rodzeństwem do Rzymu na spotkanie z Ojcem Świętym -o ile stan zdrowia na to pozwoli.

Jako kolejne trzecie nieosiągalne marzenie nasza nieśmiała Marzycielka wymieniła ,,szalone babskie zakupy w Galerii Handlowej "(jak przystało na prawdziwą kobietkę ).

Nasze spotkanie powoli dobiegało końca. Marzenie naszej Magdusi zostało poznane. Pożegnałyśmy się z tą wspaniałą rodzinka i ruszyłyśmy w powrotną drogę.

Wierzymy, że dzięki ludziom dobrej woli oraz osobom o wielkich sercach uda nam się spełnić najskrytsze marzenie tej młodej wspaniałej dziewczynki. Przecież  marzenia są po to aby je spełniać a życie bez marzeń jest szare i smutne szczególnie to dziecięce....

 

Autor: Marta