Moim marzeniem jest:

laptop z dostępem do internetu

Ola, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2012-07-03

Pewnego ciepłego lipcowego wtorku udaliśmy się do jednego z katowickich mieszkań, aby poznać naszą siedemnastoletnią marzycielkę - Olę. Na szczęście udało nam się dotrzeć do dziewczyny bez większych przeszkód, a już w drzwiach przywitał nas uroczy piesek Oli - Ray-ban.
Marzycielka przywitała nas bardzo serdecznie. Wcześniej dowiedzieliśmy się, że Ola lubi układać puzzle, dlatego właśnie taki upominek od nas otrzymała. Od samego początku rozmowa toczyła się bardzo swobodnie . Dziewczyna dużo opowiadała nam o swoim piesku, o tym co robi na co dzień oraz wiele mówiła o swoich znajomych.
Zapytana o to, jakie jest jej największe marzenie na chwilę obecną, odpowiedziała bez wahania - laptop z dostępem do Internetu.  Sprzęt ten umożliwiłby jej kontakt ze znajomymi, a także pomógłby ciekawiej spędzać wolny czas.

spełnienie marzenia

2012-09-27

Pewnego chłodnego wrześniowego popołudnia udaliśmy się na Osiedle Gwiazd celem spełnienia marzenia Oli.Ola to bardzo energiczna siedemnastolatka. Jej największym marzeniem był laptop z dostępem do internetu, który umiliłby jej pobyt w szpitalu oraz pomógł w nauce.


Zarówno wolontariusze jak i pani sponsor byli niesamowicie podekscytowani spotkaniem.Później okazało się, że nasza Marzycielka i jej rodzina również. Ola przywitała nas bardzo serdecznym uśmiechem. Twarz dziewczyny promieniała, widać było na niej radość z tego,że za chwilę stanie się coś wyjątkowego.


Po przywitaniu i krótkiej rozmowie nastąpił moment,na który wszyscy czekali. Ola otrzymała swojego wymarzonego laptopa. Z zapałem uruchomiła go po raz pierwszy. Marzycielka sprawdziła czy wszystko działa poprawnie i nawet obiecała nam, że przy użyciu nowego sprzętu postara się z nami kontaktować.Jestem przekonana, że w trakcie spełniania marzenia w oczach dziewczyny przez chwilę można było dostrzec łzy wzruszenia i radości.


Pobyt w mieszkaniu Oli a zwłaszcza widok jej rozpromienionej twarzy, napełnił nas niesamowitym optymizmem i poczuciem, że warto było włożyć trochę wysiłku w pozyskanie komputera.