Moim marzeniem jest:

Telewizor plazmowy i X-box z grami

Katarzyna, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-12-03

 

W pewną zimową sobotę pojechałyśmy wraz z Asią i naszym kierowcą Adamem (Adam, bardzo dziękujemy za pomoc) na pierwsze spotkanie z Kasią i jej rodziną. Już od progu przywitała nas jej mama i zaprosiła do środka. Marzycielka, jak w tajemnicy powiedziała nam mama, nie mogła się już doczekać naszego przyjazdu.



Kasia, to urocza, uśmiechnięta i odrobinę nieśmiała dziesięciolatka, której pogoda ducha i wewnętrzna siła jest godna pozazdroszczenia. Kasia jak większość dziewczynek w jej wieku interesuje się bohaterką kreskówki animowanej Hello Kity, a także wspólnie z rodzeństwem opiekuje się ślicznym, malutki pieskiem - yorkiem. Ponieważ zbliżały się święta Bożego Narodzenia, na przełamanie pierwszych lodów wymyśliłyśmy malowanie figurek z masy solnej.


Kasia wraz z dwójka młodszego rodzeństwa ożywili się i nabrali nieco odwagi. Jednak ani wspólna zabawa, ani lodołamacz, ani nawet wspólnie spędzony czas nie pozwolił Kasi otworzyć się przed nami i zdradzić nam, jakie jest jej marzenie. Nadmiar emocji tym razem nie ułatwił nam wypełnienia misji, ale my tak łatwo się nie poddajemy!



Jakiś czas później udało nam się dowiedzieć, jakie jest to jedyne, najważniejsze marzenie: Kasia bardzo chciałaby telewizor plazmowy wraz z konsolą Xbox i grami, aby moc spędzać czas na zabawach z rodzeństwem.

Relacja: Marta

spełnienie marzenia

2012-09-01

 

Na spełnienie marzenia Kasi pojechałyśmy w sobotnie, przepiękne, słoneczne popołudnie. Kasia nie spodziewając się, co ją dziś czeka, zaszyła się w swoim pokoju, ale nale przyjście wywołało wielki, piękny uśmiech, który nie schodził z jej ślicznej buzi. Marzeniem Kasi była konsola do gier Xbox wraz z telewizorem. Dzięki takiemu sprzętowi będzie mogła bawić się z rodzeństwem i koleżankami z klasy.Kasia nie chodzi do szkoły więc każdy powód, żeby spotkać się z rówieśnikami jest dobry, a konsola - najlepszy.

Podłączyliśmy wszystkie niezbędne elementy, zainstalowaliśmy konsolę i po odpowiedniej kalibracji urządzenia, można było już rozpocząć pierwsze zabawy. Kasia czuła się wspaniale i była szczęśliwa. Wraz ze swoim młodszym rodzeństwem dzielnie przebrnęła długą instalację oraz instrukcję obsługi Xboxa. Gdy na ekranie pojawiła się gra… cały świat przestał dla nich istnieć.


Przeprowadziliśmy krótkie zawody narciarskie i pokazałyśmy jak obsługiwać urządzenie, choć dzieci szybciej niż dorośli uczą się wszystkiego. Została nam już tylko jedna formalność. Wręczyliśmy Kasi dyplom spełnionego marzenia i .... cichutko, żeby nie przszkadzać w grze, "odmeldowałyśmy się" po dobrze wykonanym zadaniu.

 

Relacja: Marta