Na spotkanie z Julią czekaliśmy ponad miesiąc. Gdy wreszcie dowiedzieliśmy się, że możemy ją odwiedzić, z kolei długo zastanawialiśmy się nad tym co możemy jej podarować, co sprawiłoby jej największą radość. Z uwagi na to, że Julia interesuje się modą (prowadzi nawet własny blog związany z tą tematyką), stwierdziliśmy, że dobrym pomysłem będzie tutaj książka o projektowaniu. Julia na pewno zrobi z niej doskonały użytek.

Późnym czwartkowym popołudniem odwiedziliśmy naszą Marzycielkę w Centrum Zdrowia Dziecka. Ze względu na jej obniżoną chwilowo odporność, przebywaliśmy cały czas w maseczkach, które uniemożliwiały wyrażanie radości ze spotkania z nią poprzez uśmiechy. Niemniej jednak w głosach słychać było, że spotkanie przebiega w bardzo miłej i przyjaznej atmosferze.

Julia opowiedziała nam kilka słów o sobie, czym się zajmuje na co dzień, oraz o swoim zainteresowaniu modą. Powiedziała także, że w chwili obecnej najbardziej doskwiera jej szpitalna nuda. Jej wierną towarzyszką jest mama, która nie odstępuje córki przez cały czas pobytu w szpitalu, dzieląc z nią wszystkie trudy.

Gdy przyszedł czas na kulminacyjny punkt naszego spotkania, czyli poznanie marzenia, zaprezentowaliśmy Julii cztery kategorie marzeń. Bez trudu wskazała swoje aktualnie największe marzenie, którym jest lustrzanka Canona. Julia za jej pomocą chciałaby robić przepiękne zdjęcia, z których część będziemy mieli okazję zobaczyć, gdyż na pewno trafią na jej blog.

Żegnając się z naszą Marzycielką, obiecaliśmy, że postaramy się spełnić jej marzenie jak najszybciej. Jesteśmy pewni, że uda nam się dotrzymać danego słowa.


Relacja: Krzysztof

Piątek, trzynastego, nie dla wszystkich jest pechowy. Dla nas jest to ekscytujący dzień -jedziemy spełnić marzenie. Razem ze mną do siedemnastoletniej Julii jadą dwie tegoroczne absolwentki Gimnazjum Akademickiego Da Vinci: Olga Drozdowska i Julia Bednarek, a także ich opiekunka Jola Kończak. Podczas powitania poznajemy rodziców, starszą siostrę Marię i bliźniaczkę Olę.

Nasze dziewczyny wręczają marzycielce torbę z wymarzoną lustrzanką cyfrową firmy Canon. Zaczyna się oglądanie, objaśnianie i próbowanie. Po chwili całe dziewczyńskie towarzystwo udaje się na piętro, do pokoju Julii. Po godzinie schodzą. Rozmawiamy na
lekkie i przyjemne tematy,  o pogodzie, wakacjach, ale także o zdrowiu Julii, na szczęście zdecydowanie polepszającym się. Julia opowiada o zainteresowaniu modą i planach pokazania swoich ulubionych strojów na zdjęciach. Podczas spotkania zawiązały się nowe przyjaźnie, które na pewno zaowocują korespondencją mailową.

Na pożegnanie robimy zbiorową fotografię. Julio, życzymy dobrej zabawy przy robieniu zdjęć!



Relacja: Mirka