Moim marzeniem jest:

Wyjście na wielkie zakupy do Białostockich Galerii

Basia, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • ChM Sp. z o.o.

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2012-03-08

           Pewnego marcowego popołudnia wybrałyśmy się do szpitala, by odwiedzić naszą nową Marzycielkę Basię. Był Dzień Kobiet, więc z tej okazji kupiłyśmy kwiaty, żółte tulipany, ale ponieważ jest zakaz wnoszenia kwiatów na Oddział, zostawiłyśmy je w pomieszczeniu socjalnym, by Basia wiedziała, że są dla Niej, i by mogła chociaż przez chwilę spojrzeć na bukiet.

           Gdy weszłyśmy do sali przywitał nas promienny uśmiech Basi. Po przywitaniu się z naszą Podopieczną wręczyłyśmy Jej lodołamacz w postaci: zestawu kredek, pasteli i szkicownika. Z wcześniejszych rozmów z mamą dziewczynki wiedziałyśmy już, że lubi rysować i szkicować, przede wszystkim mangi, więc bardzo ucieszyła się z prezentu i od razu zaczęła wszystko rozpakowywać. Była zadowolona i podekscytowana ilością i różnorodnością profesjonalnego asortymentu.

           Basia to bardzo miła, uśmiechnięta i wesoła dziewczynka. Gdy pytałyśmy Ją o Jej marzenia wymienia wymieniała kilka. Z kategorii: dostać wybrała sztalugę, z kolejnej: zostać, na jeden dzień chciałaby wcielić się w rolę aktorki teatralnej, z opcji: zobaczyć - wspomniała Hiszpanię. Po chwili powiedziała nam o największym jednak marzeniu. Jej największe marzenie jest: Wyjście na wielkie zakupy do Białostockich Galerii.  Marzenie Basi nabrało wyjątkowego znaczenia i wymiaru, gdyż to typowo „babskie" pragnienie wypowiedziane zostało właśnie w Dniu Kobiet. Marzycielka pięknie, starannie i szczegółowo narysowała swoje marzenie. Pierwsze spotkanie przebiegło w bardzo miłej i ciepłej atmosferze. Basia chętnie żartowała z nami i śmiała się z różnych sytuacji, które stwarzałyśmy, żeby było wesoło.

           Zrobimy Basiu wszystko, co w naszej mocy, by Twoje marzenie zostało spełnione i by dzień spędzony na zakupach był wspaniały i wyjątkowy.  Taki niesamowity dzień spędzony z naszą Marzycielką na pewno będzie wspaniałym przeżyciem!

 

spełnienie marzenia

2012-08-12

       12 sierpnia, niedziela była dniem wyjątkowym i bardzo radosnym, bo właśnie wtedy spełniliśmy marzenie naszej uroczej Podopiecznej, Basi. Już przed godziną dziesiątą niecierpliwie czekałyśmy wszystkie: Basia, Jej mama i my, wolontariuszki, aż Galeria Alfa zostanie otwarta i Basia będzie mogła rzucić się w wir zakupów. Basia zaskoczyła nas swoim gruntownym przygotowaniem do szaleństwa zakupowego. Marzycielka mianowicie już w sobotę odwiedziła wiele sklepów, by wybrać najpiękniejsze torebki, spodnie i inne artykuły, które chciałaby mieć.

        Szał zakupowy przebiegał więc ściśle określonym porządku, jaki zaplanowała Marzycielka. Buty, płaszczyk, bluzki, szale, dresy, strój kąpielowy itd., wszystko czekało już na Basię w konkretnych sklepach, gdzie wchodziłyśmy po kolei, by Basia mogła z półek i wieszaków brać wszystko, o czym marzy do koszyka, do swojej torebki, by rzeczy ogólnodostępne stały się rzeczami Basi, ostatecznie i na zawsze . . . Basia chętnie mierzyła po raz kolejny różne fasony butów, zarówno sportowe jak i eleganckie. Sprawiało Jej to wielką przyjemność. „Łupem” Marzycielki padły więc i adidasy i pantofelki i czółenka jesienne, nawet klapki. W reklamówkach z zakupami znalazło się też kilka torebek na różne okazje, między innymi szkolna. Basia bawiła się kolorami, jednak ulubionym kolorem okazał się czarny. Dziewczynka przymierzyła upatrzony wcześniej płaszczyk, dobrała do niego torebkę i buciki. Nasza elegantka prezentowała się wyjątkowo, trudno było Ją po prostu rozpoznać!

        Basieńka cieszyła się bardzo, śmiała się i żartowała, dzieliła się z nami wrażeniami, jakie towarzyszyły emocjom zakupowym. Cieszyłyśmy się, widząc Ją tak bardzo szczęśliwą. Błysk radości i zadowolenia w Jej oczach sprawił, że i my byłyśmy szczęśliwe.

      Gdy wymarzone towary znajdowały się już w torbach Basi, poszłyśmy na lody i kawę do kawiarenki na terenie Galerii. Basia bardzo chętnie zamówiła sorbet cytrynowy, bo dawno nie jadła takich lodów. Nadszedł czas wręczenia Dyplomu Spełnionego Marzenia. Ola ze wzruszeniem wręczyła go Basi, i podziękowałyśmy za wspólny dzień. To były niesamowite emocje i niezapomniane chwile. Mamy nadzieję, Basieńko, że jesteś zadowolona ze wszystkich zakupów i że miło będziesz wspominać tę sierpniową niedzielę . . .

 

           W imieniu Basi i FMM pragniemy gorąco podziękować za umożliwienie Marzycielce spełnienia najskrytszego pragnienia. Państwa piękny gest sprawił, że w oczach Dziewczynki pojawiła się radość i szczęście, bo mogła oderwać się od trosk codziennych, szpitalnej rzeczywistości i oddać się szaleństwu zakupów. Basia mogła kupić wszystko, o czym zawsze marzyła i to, czego potrzebuje a co było bez Państwa pomocy nieosiągalne. Zapewniamy z głębi serca, że wdzięczność Basi, której spełniliśmy dzięki Państwu marzenie, jest nie do przecenienia.