Moim marzeniem jest:

Pokój najprawdziwszej Księżniczki

Monika, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

  • Pracownicy BZ WBK S.A.

pierwsze spotkanie

2011-12-05

   Początek tygodnia rozpoczął się wyśmienicie, cudownym spotkaniem u naszej nowej Marzycielki. Pomimo, że przybyłyśmy do Kliniki późnym wieczorem, Monika przywitała nas przepełniona pozytywną energią i obdarowywała pięknym uśmiechem!

   Pierwsze chwile spędzone z Moniką pozwoliły zauważyć, że jest Ona niczym Księżniczka, rodem z najprawdziwszej bajki.

   Część wizyty upłynęła w wielkim skupieniu na rozpakowywaniu podarowanego przez nas lodołamacza w postaci lalki Barbie. Później rozmowa zaczęła nabierać „kolorów"...

   Monika przybierając pozę prawdziwej Damy, zakładając „noga na nogę", opowiadała o swojej Rodzinie, zainteresowaniach, Przyjaciołach, chwaliła się swoim młodszym Braciszkiem...

   Kiedy pojawił się temat Jej najskrytszych marzeń, które nosi w serduszku, z zawstydzeniem zapytała, czy może powiedzieć nam o tym „na ucho"! Oczywiście się zgodziłyśmy. Temat marzeń to wielka tajemnica i nie każda przypadkowa osoba może się o nich dowiedzieć!

   Małe rączki odgarnęły włosy i wyszeptały delikatnym głosem, że największym i najskrytszym marzeniem jest własny pokój, najprawdziwszej Księżniczki, którą niewątpliwie jest Monika!

   Wtedy zaczęła się zabawa w rysowanie wszystkich szczegółów pokoju. Od pięknego łóżka z baldachimem, po szafę, w której nasza Księżniczka będzie mogła przechowywać swoje różowe ubranka i dodatki w kolorze oczywiście różowym i motywem księżniczki. Marzenia Moniki namalowały prawdziwy zamek, a w nim małą komnatę, w której nasza Marzycielka mogłaby dalej odpływać w swoich snach...

   Spotkanie minęło bardzo szybko i zapisało się w naszych wspomnieniach, jako to wyjątkowe na długo.

 Monika na pożegnanie dopytywała, czy odwiedzimy Ją jeszcze... Postaramy się zrobić to jak najszybciej!

 Dobre Wróżki zabierają się teraz do pracy, aby wrócić i spełnić największe marzenie naszej małej, różowej Księżniczki...

 

Kontakt do Wolontariuszy:
Monika: 695 501 592, e-mail: monikachyzy@o2pl
Ola: 600 559 130, e-mail: ola_roguska@o2.pl

spełnienie marzenia

2012-06-23

Długo oczekiwany moment spełnienia marzenia naszej Księżniczki nadszedł w piękny, sobotni dzień…

 

Skoro świt wyruszyliśmy w podróż, aby po dwóch godzinach dotrzeć do małej, cichej i pięknej miejscowości naszej Marzycielki. Rodzice Moniki, zawieźli ją na cały dzień do Cioci, aby nie była świadkiem przygotowań. Chcieliśmy, by to spełnienie było również niespodzianką!

 

Przy pomocy Rodziców składaliśmy meble i urządzaliśmy pokój. Świecące słońce i śpiew ptaków dodawał sił do działania. Atmosfera była bardzo wesoła. Mama przygotowała obiad, który z apetytem pałaszowaliśmy przy dużym stole na zewnątrz. Godzina za godziną mijała bardzo szybko, a pokój stawał się coraz bardziej księżniczkowy…

 

Monika co jakiś czas dzwoniła do Mamy, ponieważ chciała już wracać do domu. Mama zmuszona była za każdym razem wymyślać nowe historie, niekoniecznie prawdziwe, aby nasza Marzycielka nie odkryła co dzieje się w jej domku i co będzie czekało na Jej przywitanie.

 

Po kilkunastu godzinach przygotowań, pokój stał się prawdziwym Królestwem. Na Monikę czekał różowo-biały pokój, a w nim łóżko z baldachimem – tak jak to sobie wymarzyła. Na miejsce dotarła nasza Księżniczka! Kiedy nas zobaczyła, już wiedziała co będzie się działo, ale nie mogła w to uwierzyć. Z zawiązanymi oczami wprowadziliśmy do Jej Królestwa. Pomimo zmęczenia każdy z nas był podekscytowany i czekał na finał tego dnia. Kiedy odwiązaliśmy opaskę, którą Monika miała na oczach, rozległy się oklaski, a nasza Marzycielka była bardzo zaskoczona. Przez pierwsze minuty nie mogła wydobyć z siebie ani jednego słowa. Po chwili rzuciła się nam w ramiona i z uśmiechem na twarzy wypowiedziała piękne słowo „dziękuję”. Nie zabrakło wzruszeń na twarzy Wolontariuszy i Rodziców, bo to była wyjątkowa chwila. Od tej pory uśmiech towarzyszył nam cały czas. Monika oglądała meble, wszystkie dodatki i cieszyła się swoim nowym pokojem. Tak cudowną chwilę uwieńczyliśmy lampką szampana (oczywiście bezalkoholowego) oraz tortem spełnionego marzenia. Wieczór spędziliśmy na zabawach w berka i rozmowach. Najpiękniejsze były słowa naszej Księżniczki na pożegnanie: „To był najpiękniejszy dzień w moim życiu. Dziękuję” Dla takich chwil warto żyć! Aż ciężko było żegnać się z Moniką i Jej Rodziną, wsiąść do samochodu i wrócić do domu…

 

Monika to wyjątkowa dziewczynka, która dała nam w tym dniu niesamowicie dużo radości. Dziękujemy Jej i całej Rodzinie za te chwile… Pamiętajcie, że na marzenia nigdy nie jest za późno i jeśli naprawdę czegoś się pragnie, to można to osiągnąć…

 

Podziękowana kierujemy sponsorom, dzięki którym mogliśmy zrealizować marzenie Moniki.