Moim marzeniem jest:

Łóżko z różowym baldachimem

Julita, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Goście Balu Noworocznego wydanego przez Prezydenta Ryszarda Grobelnego

pierwsze spotkanie

2011-10-20

 

W czwartkowe deszczowe, popołudnie udaliśmy się do kliniki, by poznać naszą nową marzycielkę Julitkę. Mimo, że po drodze zastał nas deszcz i zmokliśmy, jak tylko ujrzeliśmy przepiękny dziecięcy uśmiech, zapomnieliśmy o wszystkich niedogodnościach. Julitka jest 8 letnią, pogodną, dziewczynką o przeróżnych zainteresowaniach. Z innymi dziewczetami łączy ją wspólna  sympatia do Seleny Gomez, dlatego też postanowiliśmy zaopatrzyć się w płytę młodej artystki i podarować ją Julicie na pierwszym spotkaniu. Dziewczynka szybko podłączyła płytę, a gdy tylko rozbrzmiały pierwsze nuty,  obdarowała nas kolejnym szerokim uśmiechem.

 

Po krótkiej rozmowie Julitka zdradziła nam swoje marzenie. Jest nim łóżko z różowym baldachimem. Dziewczynka z wielką pasją i szczegółami opowiadała o "różowej komnacie, w której będzie mogła się zamknąć i bawić  z młodszymi siostrami". Oczywiście, jak każda młoda Księżniczka, ma swoje wymagania. Baldachim nie może być spiczasty. Julitka pokazała nam mnóstwo przykładowych projektów, ale przy jednym jej oczka świeciły bardziej niż zwykle i od razu wiedzieliśmy, że to jest prawdziwe marzenie dziewczynki. Julitko obiecujemy, że zrobimy wszystko, byś jak najszybciej mogła zasnąć na swoim łóżku z różowym baldachimem.

 

Relacja: Weronika

spełnienie marzenia

2012-04-21

 

W sobotni kwietniowy poranek nadszedł dzień spełnienia wyjątkowego marzenia wyjątkowej marzycielki. Po długim oczekiwaniu na wyprodukowanie prezentu mogliśmy w końcu wybrać się do Julitki, aby podarować jej rzecz, na którą czekała od dawna – wygodne łóżko z różowym baldachimem.

 

Naszej wizyty nie udało się zachować w tajemnicy, więc marzycielka już od rana wypatrywała gości. Towarzyszyły jej nie tylko siostry, ale również zaciekawione kuzynostwo. Dzień wcześniej wspólnie z rodzicami przygotowywały pokój, w którym zostało zrobione miejsce na nowy, pokaźny mebel. Po zgromadzeniu wszystkich poduszek i maskotek, które idealnie miały się wtopić w kolorystykę nowego łóżeczka dziewczynki z zainteresowaniem podglądały działania wolontariuszy.

 

A w pokoju dziewczynek w ruch zostały wprawione młotki, śrubokręty, wiertarki oraz wszystkie zdolności do majsterkowania naszych wolontariuszy, gdyż łóżko było tak duże, że trzeba było je złożyć na miejscu. Zaciekawione oczka dzieci przez szparkę w drzwiach mogły dostrzec najpierw białą konstrukcję mebla, a później różowy kolor materiału. Gdy już wszystkie kokardki zostały zawiązane, a falbanki udrapowane, dzieci zostały zaproszone do swojego starego, ale jakże odmienionego pokoju. Julitka z zakrytymi oczami weszła jako ostatnia. Ciepło wokół serca zrobiło się wszystkim, którzy widzieli minę Julitki, gdy zobaczyła efekt końcowy. Szeroki uśmiech i błyszczące oczy świadczyły, że nowe łóżko było dokładnie takie, jak sobie wymarzyła. Na dodatek w skrzyni łóżka czekała kolejna niespodzianka – pościel w ulubionych kolorze, idealnie pasująca do całości.

 

Dziewczynka wraz z siostrami od razu wdrapała się do środka, schowała za baldachimem i już do końca wizyty nie opuściła swojego małego królestwa. Od dziś będzie to miejsce, w którym będzie mogła nie tylko wygodnie spać i bawić się, lecz przede wszystkim snuć kolejne piękne marzenia. My życzymy Julicie ich spełnienia, i dziękujemy spnsorom - gościom noworocznego przyjęcia wydanego przez Prezydenta Miasta Poznania.

Relacja: Marta