Niedzielnego poranka odwiedziłyśmy naszą nową marzycielkę – Asię. Jak tylko dotarłyśmy, przywitał nas tata, a w domu już czekała reszta rodzinki – mama ze starszym bratem, oraz oczywiście bohaterka dnia – Asia.

Marzycielka ma 11 lat, a jej prawdziwą pasją są Bakugany. To było pewną wskazówką, co powinno być lodołamaczem wręczanym przy pierwszym spotkaniu. Przywiozłyśmy figurki z serii zabawek, którymi interesuje się dziewczynka, a także drobny upominek dla rodzeństwa, co od razu wprawiło wszystkich we wspaniały nastrój. Nie mogłyśmy uwierzyć naszym oczom, gdy Asia pokazała nam swoją kolekcję Bakuganów – ponad 130 okazów.

Asia wiedziała już o istnieniu naszej fundacji, jednak przedstawiłyśmy wszystkie szczegóły naszego działania. Nadszedł czas, aby zapytać o marzenia Asi; tutaj napotkałyśmy pewien problem, ponieważ Asia nie mogła się zdecydować. Pewne było, że życzenia będą związane z ulubionymi Bakuganami, jednak trudno było wybrać dokładnie. Po pewnym czasie wszystko było już ustalone.

Pierwszym marzeniem Asi jest zielony laptop z Internetem i czerwonymi akcesoriami. Tak właśnie wyglądał pierwszy rysunek
Asi, bardzo utalentowanej plastycznie, utytułowanej w wielu konkursach. Drugie marzenie już bezpośrednio odnosi się do zainteresowań dziewczynki, są to mianowicie Bakugany: Dragonoid Collossus i Dharak Colossus. Mamy nadzieję, że na twarzy Asi bardzo szybko pojawi się ogromny radosny uśmiech, spowodowany spełnieniem wielkiego marzenia!

Relacja:Ewa

To zimowe popołudnie my – wolontariusze oraz nasza marzycielka – Joasia, a także cała jej rodzina na pewno zapamiętamy na długo. 6 stycznia odbyło się spełnienie marzenia Joasi, która marzyła o zielonym laptopie. Nasza wizyta na szczęście zachowana była w tajemnicy, dlatego udało nam się zrobić marzycielce ogromną niespodziankę. Przywitano nas tak jak ostatnio, bardzo ciepło, mimo chłodu  na dworze, a Asia rozpromieniła się jak tylko nas zobaczyła.

Teraz to już nie było wyboru. Marzycielka dostrzegła zieloną paczkę pokaźnych rozmiarów i domyśliła się, że to właśnie tam ukryte jest jej marzenie. Najpierw jednak wręczyliśmy tradycyjne baloniki fundacyjne oraz dodatki do głównego marzenia, które Asia szybko rozpakowała. Gdy zobaczyła kolorową myszkę oraz czerwoną torbę do laptopa szybko sięgnęła po kolejny pakunek… to właśnie wymarzony zielony laptop!

Z rozpakowaniem nie mieliśmy żadnych trudności. Już po kilku minutach ekran komputera rozbłysnął. W tym momencie  właśnie to zielone cudo pochłonęło całą uwagę Asi, która wcześniej zajęta była oglądaniem ulubionych Bakuganów. Kolejne chwile upłynęły na instalowaniu oprogramowania do bezprzewodowego Internetu, co mimo drobnych problemów wreszcie się udało. Prawdopodobnie dlatego, że kibicowali nam rodzice oraz brat Asi.

Mamy nadzieję, że kolejne zimowe wieczory nie będą już nigdy nudne, a Asia będzie się cieszyć z nowego laptopa i poznawać wszystkie jego funkcje.

Relacja: Ewa