Moim marzeniem jest:

Lustrzanka ze statywem oraz z dwoma obiektywami: makro i tele

Michał, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Białystok

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Politechnika Dzieciom

pierwsze spotkanie

2011-11-08

         Wtorkowego popołudnia odwiedziłyśmy z Eweliną naszego nowego Marzyciela - Michała. Gdy weszłyśmy do jego szpitalnej sali bardzo się ucieszył, bo od razu wiedział skąd i po co przybywamy. Jak sam nam później zdradził doskonale orientuje się w działaniach naszej Fundacji, bo „przestudiował naszą stronę internetową od A do Z".

          Michał ma 15 lat i jest zadowolonym korzystającym z życia chłopcem, któremu choroba pokrzyżowała niektóre plany. Jednak on się nie poddaje i walczy o swoje marzenia. Byłyśmy u niego dobry kawał czasu, bo rozmowa o jego pasjach wciągnęła nas na dobre. Marzyciel, jak sam powiedział, ma wiele sposobów na spędzanie wolnego czasu. Zaczęło się od pływania, na swoim koncie Michał ma nawet niezłe osiągnięcia w tej dziedzinie: 7 miejsce w Ogólnopolskich Mistrzostwach. Później pływanie przerodziło się w miłość do nurkowania głębinowego, te wszystkie skafandry, butle z powietrzem i inne specjalistyczne sprzęty to to, w czym Marzyciel czuje się jak ryba w wodzie. Zimowym rodzinnym hobby jest narciarstwo, a wakacyjnym sposobem na odpoczynek wędkowanie. Nasz Marzyciel interesuje się również architekturą - wybrał technikum o profilu architektura krajobrazu i myśli dalej o studiach w tym kierunku. Jednak największą pasją jest fotografia. Robienie zdjęć to jest to, co Michał kocha robić. Gdy zapytałyśmy o marzenie, powiedział, że już jest zdecydowany, że to, o czym marzy to dobry aparat fotograficzny lustrzanka ze statywem oraz 2 obiektywy: jeden do robienia zdjęć makro, bo to dział fotografii, który interesuje go najbardziej oraz tele do robienia zdjęć z bardzo dużych odległości, co uargumentował bardzo przekonująco: „mieszkam koło lasu, zimą nieraz w poszukiwaniu jedzenia wychodzą z lasy sarny czy jelenie... zwykłym aparatem nie jestem w stanie uwiecznić tych momentów".

         Życzymy Michałowi dużo zdrowia i cierpliwości a same ruszamy do pracy: szkoda byłoby gdyby Michał musiał zbyt długo czekać na spełnienie tak fajnego marzenia.

 

spełnienie marzenia

2011-12-30

       Przedostatni dzień roku. Słoneczne grudniowe przedpołudnie, Mazury. Jednak dla Michała był to ważny dzień, dzień spełnienia marzeń. Pojechałyśmy odwiedzić Marzyciela do jego domu pod Augustowem, przepiękna okolica, pola, lasy i jeziora, idealne miejsce na fotografowanie krajobrazów.

        Dzień wcześniej Michał obchodził swoje 16 urodziny. Przed domem ustawiłyśmy na torcie świeczki i śpiewając "sto lat" weszłyśmy do środka. Marzyciel wraz z młodszą siostrą i mamą przywitali nas w salonie. Marzyciel wyglądał na zadowolonego z naszych odwiedzin i ze smakiem zjadł ogromny kawałek swojego urodzinowego tortu. Chwilę porozmawialiśmy o świętach i o prezentach urodzinowych, był z nich bardzo zadowolony jednak nie było w nich tego, o czym marzył. Marzenie spełniło się kilka minut później, gdy przyniosłyśmy z samochodu prezenty urodzinowe od Fundacji Mam Marzenie i Politechniki Białostockiej. Michał z ogromnym uśmiechem powitał nas ponownie w salonie. Złożyłyśmy mu urodzinowe życzenia zdrowia i oczywiście spełnienia marzeń teraz jak i w przyszłości, po czym Marzyciel rozpoczął rozpakowywanie prezentów, pomagała mu przy tym siostra. Gdy jego oczom ukazała się piękna lustrzanka Sony Alfa Michała zamurowało, nie mógł wydobyć z siebie żadnego słowa. Obejrzał sprzęt, zamontował obiektyw, zrobił pierwsze zdjęcie i ... przez ściśnięte gardło wydusił "dziękuję". To było prawdziwe podziękowanie, szczere, płynące z serca. Mama Michała miała w oczach łzy wzruszenia widząc reakcję syna, my również.

         Zachęciłyśmy Marzyciela by rozpakował kolejne prezenty. Jego oczom po kolei ukazywały się akcesoria. Najpierw obiektyw Macro - do fotografowania przedmiotów w wielkim powiększeniu. Tu idealną modelką okazała się bożonarodzeniowa choinka oraz suszone kwiaty w wazonie, pierwsze zdjęcia były naprawdę udane. Później Michał rozpakował obiektyw Tele - czyli do robienia zdjęć z bardzo dużej odległości. Tu Marzyciel się uśmiechnął "w końcu będę mógł fotografować sarny i inne dzikie zwierzęta, które wychodzą z lasu na pola przed domem", wyjrzał przez okno, ale niestety na polach nie było akurat żadnej zwierzyny. Następnym gadżetem był statyw, który bardzo przyda się przy sesjach zdjęciowych tak samo w plenerze jak i w domu czy na wyjazdach. Na koniec rozpakował torbę na aparat i obiektywy. Ani na chwilę nie odłożył aparatu na bok, w chwilach gdy oglądał torbę czy statyw aparat leżał na kolanach. Był Jego. Michał dostał to o czym marzył. Dostał aparat, statyw i 3 obiektywy. Jego marzenie się spełniło i widać to było w jego oczach przepełnionych szczęściem i wzruszeniem. Michał przygotował prezentację swoich dotychczasowych zdjęć robionych zwykłym aparatem. Musimy przyznać ze chłopak na prawdę ma do tego smykałkę :)

         Marzenie trafione w dziesiątkę. Posiedziałyśmy u Michała jeszcze trochę sprawdzając różne opcje jego nowego nabytku. Na koniec podziękowałyśmy bardzo za gościnę, za spotkanie i za piękne marzenie. Wręczyłyśmy dyplom, pożegnałyśmy się i zostawiłyśmy Marzyciela wraz z marzeniem, by mógł się nacieszyć. Życzymy Michałowi wiele wytrwałości, zdrowia i wiary w marzenia, bo jak już się przekonał Marzenia na prawdę się spełniają. Chcemy, aby nasz Marzyciel nigdy nie przestawał marzyć i nigdy się nie poddawał. Trzymaj się Michał :)!

 

          Chcemy również bardzo serdecznie podziękować Politechnice Białostockiej, która zorganizowała akcję POLITECHNIKA DZIECIOM, podczas której zostały zebrane fundusze na spełnienie marzenia Michała. Dziękujemy Władzom uczelni, Samorządowi Studenckiemu za pomoc oraz studentom za dobre otwarte serce i hojność.