Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2011-08-16
16 sierpnia razem z Olą i Łukaszem wybraliśmy się do naszej Marzycielki: 13-letniej Gabrysi. Dzień zaczął się deszczowo ale na szczęście już w drodze zaczęło towarzyszyć nam słońce. Po małych perypetiach z dojazdem, z pomocą mieszkańców dotarliśmy do domu Gabrysi w Kozłówku. Nasz przyjazd był niespodzianką dla Gabrysi, więc może dlatego na początku była trochę nieśmiała. Żeby ostudzić emocje wręczyliśmy (jak się okazało trafiony) lodołamacz. Gabrysia otrzymała od nas pościel ze swoimi ulubieńcami z serialu „Hannah Montana". Podczas małych pogaduch dowiedzieliśmy się, że Gabrysia uwielbia język polski i jest małym molem książkowym. Mimo, iż nie przepada za biologią i matematyką to i tak jest wzorową uczennicą z bardzo dobrymi ocenami w każdej dziedzinie.
Nasza Marzycielka jest bardzo ciepłą, sympatyczną i skromną osobą. Nic dziwnego, że ma wielu przyjaciół, którzy bardzo chętnie i często ją odwiedzają. Może też i dlatego marzeniem Gabrysi jest własny pokój z jasnymi meblami, piękną zielenią na ścianach i dużym oknem. Niestety obecnie Gabrysia musi dzielić pokój z licznym zarówno z młodszym, jak i starszym rodzeństwem. Chociaż bardzo ich kocha chciałaby mieć własny pokój żeby swobodnie rozmawiać z przyjaciółmi o swoich sekretach.
Wierzymy, że uda nam się spełnić marzenie Gabrysi i następną wizytę spędzimy już w jej własnym (zielonym) pokoju.
Relacja: Aneta
Fotografie: Ola
spełnienie marzenia
2014-01-15
Razem z Anetą, Mieciem i ekipą remontową wyruszyliśmy na spełnienie marzenia Gabrysi do Kozłówka. Po kilku godzinach skręcania mebli i ustawiania ich mogliśmy zaprosić Gabrysię do jej własnego wymarzonego zielonego pokoju. Marzenie Gabrysi spełniło się w dość odległym czasie od naszej pierwszej wizyty u niej, ale uśmiech na jej twarzy po zobaczeniu pokoju był bezcenny! Podczas jedzenia pysznego tortu z tej wspaniałej okazji Gabrysia w żartach zwracała nam uwagę, żeby nikt nie nakruszył na jej dywan w pokoju. Gabrysiu dziękujemy Ci za wspaniałe marzenie i niech Ci się dobrze mieszka w swoim pokoju!
Relacja: Ola