Moim marzeniem jest:

Odwiedzić Kubusia Puchatka i Prosiaczka

Karolinka, 5 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2011-04-09

 

Było sobotnie popołudnie kiedy wybraliśmy się do Jaślan, gdzie mieszka nasza Marzycielka- 5-letnia Karolinka. Wchodząc do przedpokoju domu dziewczynki ujrzeliśmy lekko zawstydzoną siedzącą przy stoliku z kolorowaną Karolinkę, która już po chwili rozmowy okazała się niezwykle rezolutną i sympatyczną dziewczynką. Jak udało nam się wcześniej dowiedzieć z tajnych źródeł, Karolinka uwielbia Kubusia Puchatka i wszystko co z nim związane. Jak się łatwo domyślić nasz prezent także musiał być „ kubusiowy". Puzzle, świecący długopis oraz oczywiście pluszowy Kubuś Puchatek musiały się spodobać. Czas mijał przyjemnie na rozmowie z rodzicami Karolinki, podczas której nasza marzycielka bardzo sprytnie i szybko układała nowe puzzle, od czasu do czasu zdradzając nam jakieś rodzinne ciekawostki. I tak to dowiedzieliśmy się m.in. o niezapomnianym wyjeździe do Bałtowa a przede wszystkim o zjeżdżalniach, na które Karolinka uwielbia chodzić. Oczywiście tylko wspólnie z tatusiem. A zjeżdżalnia na basenie to byłoby coś...Karolinka zaprosiła nas także do swojego pokoju. A tam co? Począwszy od pluszowych maskotek skończywszy na firankach i pościeli....wszędzie Kubuś Puchatek. Chociaż jak zdradziła nam Karolinka najlepiej śpi się z prosiaczkiem. Tam też urządziliśmy małą sesje fotograficzną, gdyż Karolinka lubi bardzo pozować do zdjęć. Nic dziwnego z taką urodą! Na życzenie naszej marzycielki wyjeżdżając musieliśmy obowiązkowo „zatrąbić" przed jej domem. Podobno to obowiązek każdego kto odjeżdża.

 

Nasza marzycielka chciałaby już chodzić do przedszkola jednak jest to na razie niemożliwe. Myśli o tym, żeby zostać lekarką od dzieci. Zdradziła nam po części swoje marzenie jednak dajemy jej jeszcze trochę czasu na dokładne przemyślenie tego, czego naprawdę, najbardziej w świecie pragnie...Bo marzenie spełniamy tylko raz i tylko te największe! Do zobaczenia Karolinko!

 

Relacja: Alina

 

spotkanie

2011-08-28

 

 

Relacja już wkrótce!

 

 

spełnienie marzenia

2011-12-07

To był wspaniały dzień dla naszej małej Marzycielki Karolinki. Otóż właśnie tego dnia miało spełnić się największe marzenie Dziewczynki, które niegdyś nam ujawniła. Pod dom zajeżdża wspaniała długa limuzyna i zabiera Karolinkę wraz z rodzicami oraz Jej najlepszą Koleżanką na przejażdżkę. Podróż kończy się w nietypowym miejscu. Po wejściu do budynku okazuje się, iż nie jest to zwykły dom, gdyż jego wnętrze stanowi … stumilowy las. A przecież wszystkie chyba dzieci wiedzą, kto mieszka w stumilowym lesie. Zaraz po wejściu Karolinka spotka Krzysia, który pewnie wprowadza Ją w bajeczną krainę. W lesie odnajduje się czyjś domek, w którym znajduje się: stolik, krzesełka, kominek, małe łóżeczko, itp. Marzycielka domyśla się, iż jest to domek Jej ulubionego Prosiaczka. Jednak nie ma Go w tym domku. Krzyś proponuje, aby Karolinka, wraz z Koleżanką rozgościły się w przytulnym mieszkanku. Tak też się dzieje. Jako, iż na stole znajdują się przybory do rysowania, Dziewczynki postanawiają narysować coś dla swoich przyjaciół. Karolina oczekuje zapewne z wytęsknieniem na spotkanie z mieszkańcami tego stumilowego lasu. Krzyś postanawia, że należy spróbować zawołać Kubusia i Prosiaczka, kto wie może są gdzieś w pobliżu? Wspólnie z Karolinką woła: „Kubusiu!, Kubusiu!, Prosiaczku! …”. Wołanie roznosi się po lesie. Po chwili, coś zaczyna poruszać się miedzy drzewkami. Naszym oczom ukazuje się, nie kto inny, jak Kubuś Puchatek, a wraz z Nim Prosiaczek. Karolinka jest ogromnie uradowana, a jednocześnie zaskoczona. Oto spełnia się Jej wielkie, piękne marzenie. Może mocno przytulić ukochanego Prosiaczka oraz Kubusia. Bajeczne postaci również niezmiernie cieszą się ze spotkania z tak sympatyczną i miłą Dziewczynką, która tak bardzo lubi swoich przyjaciół. Wspólnie tańczą, bawią się, ściskają. Jakże piękny widok i niesamowite marzenie. Karolinka przekazuje Kubusiowi i Prosiaczkowi swój rysunek, jaki dla Nich stworzyła, gdy czekała na spotkanie. Ten rysunek to ogromne, czerwone serce, symbol wielkiej sympatii dla swoich ukochanych przyjaciół. Niestety bajkowe postacie nie mogą tutaj zbyt długo pozostać, gdyż również inne dzieciaki czekają na spotkanie z Nimi. Radość trwa. Karolinka jest bardzo szczęśliwa. Spotkanie na pewno pozostanie na zawsze w pamięci Dziewczynki. Przypominać je będą pamiątkowe zdjęcia, do których Karolinka chętnie pozuje wraz ze swoimi przyjaciółmi. Nadchodzi jednak moment, kiedy Kubuś i Prosiaczek muszą się pożegnać i wrócić do swego świata. Pożegnanie jest bardzo czułe i serdeczne. Po nim postaci znikają w stumilowym lesie. Nie jest to jednak koniec przygód dla Karolinki. Oto bowiem, pojawia się przepyszny tort ze świeczkami. Są prezenty i dyplomy. Dziewczynka wraca do domu tą samą limuzyną, która Ją tutaj przywiozła. W aucie czeka jeszcze jedna niespodzianka … ogromny Kubuś Puchatek, niestety już nie ten prawdziwy, tylko pluszowy, bardzo jednak podobny do tego, z którym przed chwilą tańczyła, bawiła się i którego przytulała.

Ten dzień był piękny i niesamowity. Udało się spełnić marzenie Karolinki i pozwolić, aby na Jej twarzy zamieszkał prawdziwy, szczery uśmiech i wielka radość. Nie byłoby to możliwe bez wielkiego serca i zaangażowania pań: Magdaleny Żukowskiej-Bąk, Anny Piękoś, Doroty Ryczaj, Katarzyny Kluz oraz uczniów z klas: 1F, 1A, 1C, 2D i 3C z II Liceum Ogólnokształcącego w Mielcu.
Spełnienie marzenia było również możliwe dzięki sponsorom: pani Beata Przywara Zakład fryzjerski w Padwi Narodowej, Xerami, FHU AG-MA centrum edukacji katolickiej KANA, restauracja ATENA, Cukiernia OLWIKE.
Dziękujemy również panu Aleksandrowi Gładyszowi i Michałowi Lasekowi za fotografie oraz pani Katarzynie Pyzik za projekt fotoksiążki.

Relacja: Patryk