Moim marzeniem jest:

PlayStation 3 wraz z dwiema grami: Sims 3 i Need for Speed

Julia, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2010-12-15

 

 

Pierwsze w życiu "szpilki", rower z przerzutkami, długa balowa suknia - czy nie o tym właśnie marzy typowa 10-latka? Jeśli tak, to wyobraźnia Julii z pewnością mocno wykracza poza ten zakres.

 

Julcie odwiedziliśmy w szpitalu przy ulicy Marszałkowskiej pewnego grudniowego wieczoru. Gdy weszliśmy, w jej pokoju panował półmrok rozjaśniony jaskrawymi kolorami ekranu telewizora. Uwagę Julci całkowicie zawładnęły wyświetlane w nim kreskówki. Pora wieczorna wyraźnie dawała sie jej juz we znaki.

 

Dziewczynka z pewnością nie należała tego wieczoru do osób zbyt rozmownych. Senność i typowe dla dzieci zawstydzenie wzięły gore nad młodzieńcza radością i energia.

 

Julcia nie chciała ujawnić nam swojego pragnienia. Cierpliwie wysłuchała opowieści o tym, czym zajmuje sie fundacja i jakie marzenia pomaga realizować. Żadne z nich nie wywoływało jednak większego entuzjazmu na jej twarzy.

 

Do czasu... Zainteresowanie Julci znacząco wzrosło, gdy doszliśmy do opisu kategorii "kim chciałabym zostać". Dziewczynka ożywiła sie lecz nie chciała zdradzić, kto jest jej wymarzonym bohaterem. Dopiero nasze kolejne pytania pokazały, ze Julia pragnie zostać na jeden dzień... piratem!

 

Nie wiemy wciąż dokładnie, jakie lądy i z kim planuje podbijać. Julcia ujawniła jednak, ze podobnie jak robią to piraci zamierza spędzić dzień popijając rum (bezalkoholowy, rzecz jasna!).

 

Planujemy wkrótce ponownie odwiedzić Julkę, aby uzgodnić szczegóły realizacji jej marzenia. Jednak juz teraz zwracamy sie do Państwa z serdeczna prośba o wsparcie finansowe przy jego realizacji.

 

spotkanie

2011-02-22

 

   Wiosna najwyraźniej nadchodzi już wielkimi krokami - Julka, która podczas naszej ostatniej wizyty była małomówna i raczej skryta, w ostatni poniedziałek tryskała humorem i niespotykaną wręcz energią.

   Dziewczynkę i jej rodziców odwiedziliśmy tym razem w domu. Julka miała zdecydować, co jest jej największym marzeniem. Przyznała, że choć w dalszym ciągu chciałaby zostać piratem, to jednak pragnie, aby stało się to „na zawsze". Nie odstrasza jej przy tym perspektywa przejścia „niższych szczebli" kariery, m.in. trochę niewdzięcznej roli majtka pokładowego, choć - jak powiedziała - wolałaby je pominąć. Nie bez wątpliwości spośród swoich licznych marzeń Julka wytypowała jedno, które uznała za najbardziej atrakcyjne. Okazało się, że największą radość sprawiłaby jej konsola PlayStation 3 wraz z dwiema grami: Sims 3 i Need for Speed. Julcia ujawniła nam, że uwielbia spędzać czas wolny w wirtualnym świecie komputerowych animacji. Liczymy bardzo, że z Państwa pomocą marzenie dziewczynki szybko się spełni!

 

 

spełnienie marzenia

2011-11-13

 

,,Trzynastego  wszystko zdarzyć się może, trzynastego świat w różowym kolorze, trzynastego spełniają się sny.." i marzenia!!!

W niedzielne popołudnie, właśnie 13 listopada spełniło się marzenie Julki.

 Ta mała księżniczka na widok Moniki, Patrycji i Jacka  z tylko sobie znaną radością przeczuwała , co wydarzy się za chwilę.

Radości nie było końca, kiedy to oczom Julki ukazała się marzenie w postaci konsoli PlayStation 3 i ulubionych gier.

Julki oczarowanie i szczęście udzieliło się wszystkim wokół. Dziewczynka potrafi zarażać entuzjazmem..., po rozpakowaniu swojego upragnionego marzenia , poprosiła o natychmiastowe podłączenie gry... i zaczęło się ...nie można było oderwać  Jej od samochodowych pościgów, a oczy błyszczały od nadmiaru wrażeń.

Wszyscy byliśmy pod wrażaniem umiejętności  Julki, która tylko uśmiechała się ukradkiem, gdy z wyprzedzała kolejne wyścigówki. Mógłby stawać z Nią w szranki sam Robert Kubica.

Julia to niesamowita, pełna ciepła osóbka. Spotkanie z Nią dało Nam wszystkim zastrzyk pozytywnej energii i niezapomnianych wrażeń . Wielkie marzenie stało się rzeczywistością, co cieszy, buduje i umacnia.

Jeszcze długo przed zaśnięciem na mej twarzy malował się uśmiech i poczucie dobrze spełnionego dnia..., wbrew  panującej opinii - 13 -sty nie musi być jednak pechowy... .

To było niesamowite przeżycie..., ciekawe co teraz robi Julka...hm..., pewnie gra