W niedzielne popoÅ‚udnie udaliÅ›my siÄ™ wraz z wielkim różowym sÅ‚oniem do szpitala w Prokocimiu, aby poznać marzenie maÅ‚ej Marysi. Po licznych poszukiwaniach, błądzeniu po labiryntowych korytarzach szpitala, wreszcie dotarliÅ›my do naszej marzycielki. Na przywitanie nieÅ›miaÅ‚y uÅ›miech zagoÅ›ciÅ‚ na jej buzi. Marysia okazaÅ‚a siÄ™ bardzo skryta, nieÅ›miaÅ‚a i niepewna. WiÄ™c, aby poznać marzenie musieliÅ›my siÄ™ posÅ‚użyć profesjonalnym sprzÄ™tem fundacyjnym - blokiem i kredkami:. Każda kreska malowana przez MarysiÄ™ musiaÅ‚a zostać zaakceptowana przez mamÄ™. Na podstawie analiz rysunkowych sztab naszej grupy, po konsultacjach z mamÄ… ustaliÅ‚, że najwiÄ™kszym, najskrytszym marzeniem dziewczynki jest posiadanie wielkiego piÄ™trowego domku Barbi wraz z jej mieszkaÅ„cami, ubraniami i licznym wyposażeniem. Rodzina lalek musi też posiadać samochód najlepiej w jej ulubionym kolorze czerwonym. 

Widać byÅ‚o po zmÄ™czonej buzi Marysi, że źle znosi pobyt w szpitalu. OżywiaÅ‚a siÄ™ jedynie gdy Ola wspominaÅ‚a jaki to duży bÄ™dzie ten dom jak wiele ubraÅ„, butów i sprzÄ™tów bÄ™dzie siÄ™ tam znajdowaÅ‚o. Tu nabraliÅ›my pewnoÅ›ci, że wolontariuszka Ola sama chÄ™tnie by posiadaÅ‚a taki domek, a już z pewnoÅ›ciÄ… to Ona gÅ‚ównie bÄ™dzie siÄ™ bawiÅ‚a wraz z MarysiÄ… i oby wtedy nasza marzycielka zapomniaÅ‚a o chorobie.