Moim marzeniem jest:

gitara

Łukasz, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2010-06-29

 

W ostatnią sobotę odbyło się pierwsze spotkanie z Naszym nowym marzycielem Łukaszem. Krótko mówiąc uśmiechniętym nastolatkiem nieubłaganie zbliżającym się do wieku pełnoletniego. Lodołamaczem była płyta jednego z jego ulubionych zespołów  Rammstein. Mamy szczerą nadzieję, że spodoba się Łukaszowi, wyglądał na zadowolonego i co najważniejsze jeszcze jej nie miał;). Jak wiemy marzenia są w każdym z nas, a Łukasz odważył się zrobić krok w stronę spełnienia jednego z nich. Jego marzeniem jest gitara akustyczna, na której chciałby nauczyć się grać i otworzyć przed sobą horyzonty muzyczne. Cóż, nie pozostaje nam nic innego, jak znalezienie odpowiedniej gitary i ludzi o wielkim sercu, którzy zasponsorują to marzenie.

 

 

spełnienie marzenia

2010-09-29

 

W ostatni wtorek piękna, słoneczna pogoda była wręcz idealnym powodem na wypad za miasto, lecz my znaleźliśmy ważniejszy, spełnienie dziecięcego marzenia;). Wybraliśmy się wiec do 18-nastoletniego Łukasza aby podarować mu jego wymarzoną gitarę. Ale od początku my tzn. ja Tomek i Ewa pojechaliśmy tego cudownego popołudnia spełnić marzenie Łukasza. W tajemnicy przed nim umówiliśmy się na spotkanie z jego mamą, której zadaniem było dopilnować żeby był wtedy w domu. Chcieliśmy zrobić mu miła niespodziankę i zobaczyć jego prawdziwą reakcję. Była wymarzona, na jego twarzy pojawiło się zaskoczenie pomieszane z radością. Jakby nie mógł uwierzyć ze to akurat dziś spełni się jego marzenie. Gdy zobaczył gitarę uśmiech od razu pojawił się na jego twarzy i długo nie znikał. Z jego ust zdołały się tylko wydobyć radosne słowa podziękowania. Na naszych twarzach również pojawiła się radość iż udało nam się przyczynić do spełnienia jego marzenia. Po chwili rozmowy, gdy trochę ochłonął z emocji związanych z miłym zaskoczeniem, Ewa udzieliła mu pierwszej lekcji gry na gitarze i zaczęła się zabawa z chwytami i nastrajaniem. To był bardzo miły wieczór pełen radosnych uśmiechów, szkoda tylko ze nie było z nami sponsorów dzięki którym udało się spełnić to marzenie.