Moim marzeniem jest:

XBOX 360

Maciek, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Goście zaproszeni na ślub p. Agnieszki i Konrada Kurlapskich

pierwsze spotkanie

2010-02-01

Maciej mieszka w Ozorkowie. Dla niewtajemniczonych jest to niewielkie miasteczko niedaleko Łodzi. Prosta droga, ale jak się okazało i tam można zabłądzić. Kiedy dotarliśmy na miejsce, czekał na nas Marzyciel wraz z mamą i młodszym bratem. Już przy przywitaniu wiedzieliśmy, że mamy do czynienia z przesympatyczną rodziną. I tak zostało do końca. Maciek dobrze wiedział czym się zajmujemy, więc przygotował odpowiedź na kluczowe pytanie: „Jakie jest Twoje największe marzenie?” „XBOX” - tak brzmiała odpowiedź. A po chwili Maciek dodał „Tylko, żeby miał dwa pady, żebym mógł grać z bratem.” Już nie mieliśmy więcej pytań, bo pewni byliśmy, że to jest to. Maciek opowiadał nam skąd takie marzenie i okazało się, że już kilkakrotnie grał w tę grę ze swoimi kolegami i chciał ją mieć teraz w domu, żeby grać ze swoim bratem i zapraszać kolegów do siebie. Jeszcze tylko papierkowe sprawunki, zabawa klockami Lego z imponującej kolekcji Maćka i Szymka, pyszne ciasto z herbatką i uciekamy do Łodzi. Zrobiło się późnawo, ale chyba nikt tego za bardzo nie odczuwał w ten magiczny wieczór!  

inne

2010-03-20

Postanowiliśmy spełnić marzenie Maćka na basenie. Podczas naszego pierwszego spotkania Maciek opowiadał, że gdy był zupełnie zdrowy chętnie uprawiał sporty np. pływanie. Niestety po rozmowie z mamą okazało się, że Maciek nie może za bardzo się moczyć i dlatego pojawił się inny pomysł – kręgielnia. Zarezerwowaliśmy tor w Stacji Nowa Gdynia niedaleko Łodzi i umówiliśmy się tam z Panią Małgosią oraz Państwem Agnieszką i Konradem Kurlapskimi, którzy zebrali pieniądze na to marzenie podczas swojego ślubu. Wraz z Agnieszką i naszymi sponsorami czekaliśmy na miejscu na naszego Marzyciela. Gdy przybył, byliśmy w pełnej gotowości. Czekały balony, słodkie upominki no i oczywiście XBOX. Maciek był nieco stremowany, ale bardzo szybko udało się przełamać lody i już po chwili Maciek cieszył się z faktu, że właśnie spełnia się jego marzenie, a wszyscy zebrani rozgadali się tak, jakby znali się od lat. To jest magia!!! Gdy przyszedł czas na zbijanie kręgli okazało się, że rodzina Maćka ma z tym do czynienia po raz pierwszy. Dlatego konieczne było kilka wskazówek od pracownika Stacji i do dzieła. Po kilku rundach już wszyscy czuli „bluesa”. Oczywiście cały czas rozmowy nie ustawały. Jak wielką radością było widzieć uradowanego Maćka, jego brata Szymona i przecudownych rodziców. Pozytywna atmosfera unosiła się w powietrzu. W końcu przyszedł czas na pamiątkowe dyplomy. Maćku, zaszczytem było dla nas poznać Cię i spełnić Twoje marzenie! Było to możliwe dzięki gościom uroczystości zaślubin Pani Agnieszki i Pana Konrada. W imieniu Fundacji Mam Marzenie, dziękujemy im za otwarte serca na marzenie Maćka!