Dzień pierwszy !
Marzenie Wojtka zaczęło się spełniać bladym świtem, kiedy pełni entuzjazmu, choć nieco zaspani ruszyliśmy do Janowa Podlaskiego. Naszemu Marzycielowi towarzyszył jego tata oraz siostra.
Do pokonania mieliÅ›my całą PolskÄ™, wiÄ™c droga byÅ‚a nieco wyczerpujÄ…ca. Nasz marzyciel jednakże Å›wietnie radzi sobie w każdej sytuacji, zatem kilkunastogodzinna podróż byÅ‚a mu niestraszna. WiÄ™cej – nie wydawaÅ‚ siÄ™ nawet niÄ… zbytnio znudzony, gdyż czas wypeÅ‚niÅ‚ sobie grajÄ…c z siostrÄ… w pokera i nabierajÄ…c siÅ‚ przed czekajÄ…cymi Go wrażeniami, czyli... przesypiajÄ…c poÅ‚owÄ™ drogi ;)
Trudy podróży wynagrodziÅ‚a nam chwila, gdy przekroczyliÅ›my progi Domu GoÅ›cinnego Wygoda , czekaÅ‚a tam na Nas bowiem wspaniaÅ‚a kolacja podczas której poznaliÅ›my PaniÄ… BarbarÄ™ OrÅ‚oÅ›, wÅ‚aÅ›cicielkÄ™ hotelu oraz PaniÄ… AnnÄ™ Stefaniuk, pracownicÄ™ stadniny, która otoczyÅ‚a Nas swÄ… opiekÄ… na czas pobytu w Janowie Podlaskim.
Dzień drugi !
JeÅ›li ktoÅ› myÅ›li, że zmożeni trudami podróży wylegiwaliÅ›my siÄ™ w Å‚óżkach, to jest w błędzie. Z samego rana bowiem ruszyliÅ›my odkrywać piÄ™kno janowskiej stadniny. DziÄ™ki zapobiegliwoÅ›ci Pani Ani Stefaniuk, mieliÅ›my nawet swoich przewodników w osobach Martyny Pietruczuk i Sandry MroziÅ„skiej. Dziewczyny zarażaÅ‚y swym entuzjazmem i dobrym humorem i co ważniejsze pozwalaÅ‚y nam zaglÄ…dać w każdy niemalże kÄ…t stadniny ;)
Tego dnia okazaÅ‚o siÄ™, że w stadninie ma miejsce niezwykle istotne wydarzenie, czyli KOŃSKA SESJA FOTOGRAFICZNA ! ZdjÄ™cia robiÅ‚ specjalista z tej dziedziny, a my mieliÅ›my okazjÄ™ obserwować caÅ‚e wydarzenie. WidzieliÅ›my jak siÄ™ takie koÅ„skie „modelki” i „modeli” przygotowuje, jak ustawia i ilu ludzi potrzeba, żeby zrobić jedno dobre zdjÄ™cie, które później trafi do katalogu przygotowywanego przed aukcjÄ…. Wszystko wyglÄ…daÅ‚o naprawdÄ™ profesjonalnie. Wojtek miaÅ‚ nawet okazjÄ™ uczestniczyć w sesji, jako model ;)
Po skończeniu zdjęć, udaliśmy się na dalsze zwiedzanie stadniny, widzieliśmy niesamowite konie arabskie, dowiedzieliśmy się dużo o historii samej stadniny, zabytkowych stajniach mieszczących się na jej terenie oraz o samej hodowli koni.
Po poÅ‚udniu nastÄ…piÅ‚ punkt kulminacyjny programu – Nasz marzyciel odbyÅ‚ pierwsza w życiu lekcjÄ™ jazdy konnej ! No i trzeba przyznać, że Wojtek ma zadatki na wspaniaÅ‚ego jeźdźca - jest opanowany, niesamowicie szybko przyswaja wskazówki udzielane przez instruktora, a co najważniejsze z Malarzem, koniem na którym jeździÅ‚, zaprzyjaźniÅ‚ siÄ™ niemal od razu.
Po kolacji, żeby nie marnować czasu, postanowiliśmy pozwiedzać nieco okolice stadniny, dzięki czemu udało Nam się odkryć uroczy skansen znajdujący się tuż obok stadniny.
Dzień trzeci !
Zaczęło siÄ™ deszczowo. TrochÄ™ siÄ™ martwiliÅ›my, bo na ten dzieÅ„ mieliÅ›my zaplanowane masÄ™ atrakcji. Jednak gdy tylko opuÅ›ciliÅ›my swoje pokoje, na niebie pojawiÅ‚o siÄ™ sÅ‚oÅ„ce. KorzystajÄ…c z przychylnoÅ›ci aury zadecydowaliÅ›my, iż dzieÅ„ zaczniemy od przejażdżki bryczkÄ… ! Zabawa byÅ‚a przednia. MieliÅ›my wspaniaÅ‚ego woźnicÄ™, który udowodniÅ‚ Nam iż konie zaprzÄ™gniÄ™te do wozu potrafiÄ… zapewnić wrażenia, których żaden off-road by siÄ™ nie powstydziÅ‚ ;) Niejako przy okazji mieliÅ›my okazjÄ™ podziwiać wspaniaÅ‚e widoki nadbużaÅ„skie, zarówno po Polskiej jak i BiaÅ‚oruskiej stronie.
NastÄ™pnie miaÅ‚a miejsce kolejna lekcja jazdy konnej, podczas której Wojtek poszerzyÅ‚ swÄ… wiedzÄ™ i przekonaÅ‚ siÄ™, że jest to rodzaj aktywnoÅ›ci, który uwielbia. ZwierzyÅ‚ mi siÄ™ nawet, iż po powrocie do domu chciaÅ‚by siÄ™ nadal uczyć jeździć konno :)
A potem czekaÅ‚a Nas kolejna niespodzianka. Tego dnia oźrebiÅ‚a siÄ™ jedna z klaczy, wiÄ™c mieliÅ›my okazjÄ™ na wÅ‚asne oczy zobaczyć, jak wyglÄ…da kilkuminutowy źrebaczek, a nawet go dotknąć :) SpÄ™dziliÅ›my u maleÅ„stwa dość dużo czasu, gdyż Wojtek najmniejszej ochoty nie miaÅ‚ wychodzić ze stajni. ByÅ‚ zachwycony :) Tego dnia widzieliÅ›my jeszcze halÄ™ aukcyjnÄ…, miejsce gdzie trzymane sÄ… puchary i inne nagrody, które zdobyÅ‚y konie wyhodowane w Janowie Podlaskim (ich liczba robi niesamowite wrażenie) oraz ponownie zwiedziliÅ›my zabytkowe stajnie, tak by Wojtek mógÅ‚ bliżej przyjrzeć siÄ™ wybranym przez siebie koniom arabskim. A musicie wiedzieć, że nasz Marzyciel jest niesamowitym znawcÄ… w tym zakresie. Jego wiedza zaskakiwaÅ‚a nas wszystkich ;)
Dzień czwarty !
Wracamy. Wojtek z tatÄ…, tuż przed odjazdem ze stadniny, a musicie wiedzieć że ruszaliÅ›my naprawdÄ™ wczeÅ›nie, udali siÄ™ na ostatni spacer, żeby Nasz Marzyciel mógÅ‚ pożegnać siÄ™ ze swoimi ukochanymi koÅ„mi.
Podróż powrotna, mimo setek pokonanych kilometrów upÅ‚ynęła Nam bardzo szybko. Wszyscy byliÅ›my pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyliÅ›my i wspaniaÅ‚ych ludzi, których spotkaliÅ›my. ZmÄ™czeni acz bardzo szczęśliwi dotarliÅ›my do domu naszego Marzyciela, gdzie czekaÅ‚a na niego stÄ™skniona rodzina... ;)
Podziękowania:
W imieniu Fundacji, a także Wojtka i jego rodziny składamy
Pani Ani Stefaniuk oraz pozostałym pracownikom Stadniny Koni w Janowie Podlaskim za okazane serce, życzliwość, no i cierpliwość przy udzielaniu odpowiedzi na dociekliwe pytania ;)
Pani Barbarze Orłoś z Domu Gościnnego "Wygoda" za gościnę, domowe ciepło, dobre słowo oraz przepyszne kanapki, przygotowane na drogę powrotną.
Uczennicom klasy hodowca koni ZespoÅ‚u SzkóÅ‚ im. bp. Adama Naruszewicza w Janowie Podlaskim
Martynie Pietruczuk i Sandrze Mrozińskiej za uśmiech, entuzjazm i poświęcony czas.
Uczennicom, uczniom oraz ich rodzicom z klasy 2k Gimnazjum nr 49 w Zespole SzkóÅ‚ nr 14 we WrocÅ‚awiu, a w szczególnoÅ›ci Pani Joannie Pogroszewskiej - wychowawczyni klasy, za zorganizowanie i przeprowadzenie zbiórki pieniÄ™dzy, dziÄ™ki którym Wojtek mógÅ‚ dojechać na drugi koniec Polski, a także za wspaniałą paczkÄ™ przygotowanÄ… na wyprawÄ™:)
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim. Jesteście wielcy!