Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-01-25
W poniedziałek pojechałyśmy do Centrum Zdrowia Dziecka poznać naszą nową Marzycielkę Kasię. Jej mama zdradziła mi wcześniej, że dziewczynka uwielbia bawić się lalkami. Dlatego też podarowałyśmy jej całą rodzinkę lalek - mamę z dzidziusiem w brzuchu, który może się też urodzić, tatę i małą dziewczynkę w wózku. Okazało się, że oprócz lalek zestaw zawiera mnóstwo akcesoriów dla mamy i dzieci, takich jak grzebienie, mydełka, balsamy, zabawki i wiele innych. Zabawy było więc co niemiara.
Kasia to bardzo wesoła sześciolatka. Podczas naszego spotkania opowiadała nam o swoich ulubionych zabawach i bajkach. Oprócz zabawy lalkami, Kasia bardzo lubi rysować. Korzystając z tej wskazówki poprosiłyśmy ją, żeby narysowała nam rysunek-zagadkę swojego największego marzenia. Mogłyśmy zgadywać dopiero wtedy, gdy obrazek był już gotowy. A zgadnąć nie było trudno, bo na ślicznym rysunku od razu dostrzegłyśmy laptopa. Ale w pewnej chwili Kasia zdecydowała się dorysować coś jeszcze. Z drugim obrazkiem miałyśmy trochę problemów i musiałyśmy prosić dziewczynkę o podpowiedź. Marzenie to było niezwykle zaskakujące - Kasia chciałaby zostać wróżko-motylkiem, dostać skrzydła i móc latac i oglądać świat z góry.
Spośród tych dwóch marzeń Kasia musiała wybrać tylko jedno - to największe. Dziewczynka wahała się bardzo długo, ale ostatecznie zdecydowała się wybrać laptopa. Chciałaby dostać laptopa z internetem i z małą myszką, na którym mogłaby grać, oglądać ulubione bajki i wchodzić na strony z grami.
Jeżeli chcą Państwo pomóc w realizacji marzenia Kasi, bardzo prosimy o kontakt:
Magda Zagrajek - tel. 509531414, mail: magda.zagrajek@gmail.com
spełnienie marzenia
2010-02-23
Wtorek był dla Kasi dniem pełnym wrażeń i niespodzianek. My również w pewnym stopniu się do tego przyczyniliśmy :)
Dziewczynka nie spodziewała się naszej wizyty, bo chcieliśmy zrobić jej niespodziankę. I rzeczywiście nam się udało. Mina Kasi, kiedy nas zobaczyła, warta jest wszystkich skarbów świata! Gdy pojawiłyśmy się w drzwiach z wielkim prezentem i bukietem balonów, Kasia nie mogła uwierzyć, że nas widzi :)
Od razu zabrała się do otwierania podarunków. Na początek - mniejszy, w którym były ... różowe skrzydełka wróżki!!! Jak pamiętacie, Kasia bardzo chciała być wróżko-motylkiem i mieć własne skrzydełka. Kasia natychmiast je założyła i już jako wróżka rozpakowała drugi prezent. Skakała z radości, jak zobaczyła upragnionego laptopa :) Od razu wiedziała, gdzie trzeba włączyć i co ustawić.
Ale to jeszcze nie wszystkie atrakcje! W naszej magicznej torbie znajdowały się jeszcze inne prezenty dla Kasi!
Najpierw - internet. No tak, przecież Kasia chciała odwiedzać wszystkie swoje ulubione strony z grami! Z każdym kolejnym upominkiem - małą myszką (taką jak chciała) i bajką Barbie - jej uśmiech był coraz większy.
Kasia pokazała nam najczęściej odwiedzaną stronę gry.pl i swoją ulubioną grę, przerwy wykorzystując na przytulanki i zdjęcia z nami.
Na koniec zostało nam jeszcze wręczenie Dyplomu Marzyciela i przypomnienie Kasi, żeby nigdy nie przestała marzyć, bo marzenia naprawdę się spełniają!!!
Radość Kasi (podobnie jak i nasza) była niezmierzona :)
Jeszcze większej magii temu dniu dodaje fakt, że marzenie Kasi udało się nam spełnić właśnie dziś - dokładnie w siódme urodziny Kasi!!!
podziękowania
2010-02-23