Moim marzeniem jest:

Laptop

Waldek, 12 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2006-05-17

 

Po kliku rozmowach telefonicznych z mamą Waldka w końcu udało nam się umówić na spotkanie. Początkowo odwiedziny miały być w szpitalu na Bujwida, ale z konieczności kolejnego zabiegu Marzyciel musi pozostać na oddziale chirurgicznym na Traugutta.

Przesympatyczna Mama podczas naszych telefonicznych rozmów opowiedziała mi o zainteresowaniach i przede wszystkim wielkiej pasji Waldka- klockach bionicle. Moim zadaniem było znalezienie piraka -czerwonego bionicla ze świecącymi oczami i strzelającymi kulkami. Udało się!!! Dodatkowo znalazłyśmy razem z panią sprzedawczynią jeszcze jedne ciekawe klocki do składania.

Po dotarciu na miejsce zastaliśmy naszego marzyciela śpiącego. Nie chcąc go budzić postanowiliśmy usiąść przy stoliku na korytarzu i "wykorzystaliśmy" chwile czasu na rozmowę i wypełnienie papierów. Po skończonej części papierkowej przyszedł czas na rozmowę z Marzycielem. Zostaliśmy bardzo miło przywitani i mimo, że domyślił się, że dostanie klocki był zadowolony. Dobrze, że druga paczuszka była już zaskoczeniem. Od razu Waldek zabrał się za składanie piraka. Opowiedział nam, że ma brązowego i teraz będzie mógł je razem połączyć. Waldek tworzy także różne stworki z plasteliny. Z zainteresowaniem oglądał inne klocki w katalogu przyniesionym przeze mnie ze sklepu.

Przez chwile rozmawiał z Ryszardem o piłce nożnej, ale widać było, że klocki bardziej go interesują.

Marzeniem Waldka jest laptop, który umiliłby mu pobyt w szpitalu. To na nim mógłby w końcu pograć w "Star Wars" i inne gry. Drugim marzeniem Waldka jest dużo, dużo klocków (nie wiedział jeszcze jak dużo???) Poprosiliśmy Waldka o zaznaczenie w przyniesionym katalogu tych, które najbardziej chciałby złożyć i pokazanie nam ich przy kolejnej wizycie.

Mamy nadzieje, że udało nam się sprawić trochę radości Waldkowi. Będziemy się starać, aby jego marzenie spełniło się jak najszybciej.