W chłodny, czwartkowy wieczór wybraliśmy się do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Odwiedziliśmy tam między innymi 5-letnią Zuzię, moją imienniczkę. Dziewczynka wraz z Natalią, z którą dzieliła salę, a która także została naszą podopieczną, powitały nas serdecznymi uśmiechami.

Jasnowłosa piękność była z początku troszkę skryta. Jednak szybko przełamaliśmy pierwsze lody. Otrzymała od nas w prezencie przybory plastyczne, które od razu wspólnie zaczęłyśmy wykorzystywać. Od razu zauważyliśmy że dziewczynka jest bardzo utalentowana plastycznie.

Narysowała i ulepiła z nowej plasteliny dużo przepięknych zwierzątek. Wśród malowideł pojawiła się np. rodzina ptaszków. Nasza Marzycielka wyjawiła nam że bardzo fascynują ją ptaki.  Chciałaby  poznać troszkę więcej gatunków niż czarne kruki za oknem. -Mały ornitolog rośnie! Zuzia jest bardzo nieśmiałą dziewczynką i trzeba było się nieźle napracować, żeby wyłonić z dziecięcej wyobraźni najskrytsze marzenie. Sympatia i uśmiech jakie biją od Zuzi sprawiają, że z wielką ochotą odiwedzaliśmy naszą Marzycielkę jeszcze kilka razy. Podczas jednej z wizyt dziewczynkę urzekły złote bransoletki fundacyjnej cioci Ewy. Obie panie rozmawiały długo na temat tego czym są marzenia i jakie one mogą być. Złotowłosej Zuzi spodobało się szczególnie jedno z nich - być księżniczką. Powiedziała, że chciałaby mieć piękną suknię, koronę i podjąć mamę, tatę i siostrę uroczystym obiadem. Może na zamku?

Ach, cóż za pięknie marzenie! Zuziu, wystarczy spojrzeć - jesteś urodzoną księżniczką! Z wielką ochotą spełnimy dla Ciebie Twoje marzenie. Czekamy więc na dobrą pogodę i dobre wyniki badań. To będzie przepiękny dzień!

Osoby chcące spełnić marzenie Zuzi, proszonę są o kontakt pod numer telefonu: 516 033 830.

- Czerwony!!! - bez namysłu powiedziała Zuzia zapytana przez nas o kolor sukni w jakiej chce być księżniczką. Takiego zdecydowania się nie spodziewaliśmy! Gdzie tam róż, złoto czy błękit - czerwień i już! Bez dyskusji. Kiedy odwiedziliśmy naszą Marzycielkę, z uwagą oglądała swoją ulubioną bajkę. Wstyd było się przyznać, że nie wiemy o co w niej chodzi... tacy to już niedokształceni bajkowo wolontariusze.

Wracając do tematu marzenia, który zapewne będzie wielkim wydarzeniem nie tylko w życiu Zuzi, rozmawialiśmy o koniach, przebraniach i świcie. I moglibyśmy tak aż do świtu! Ja zarezerwowałem sobie rolę... pazia. Służba księżniczce Zuzannie będzie dla mnie ogromną przyjemnością. Jako ze nasza Marzycielka będzie bardzo troskliwą i dobrą władczynią, nie zapomniała także o swojej młodszej siostrzyczce, którą chce widzieć obok siebie w karecie. Po ustaleniu kilku szczegółów dotyczących marzenia Zuzi, pożegnaliśmy się przepraszając za przeszkodzenie w oglądaniu bajki.

Osoby chcące spełnić marzenie Zuzi, proszonę są o kontakt pod numer telefonu: 516 033 830.

Och, co to był za dzień... 18 czerwca już o godzinie 8 rano po nasza Marzycielkę podjechał piękny, zabytkowy samochód, aby w ten wyjątkowy dzień przywieźć Zuzię do Olsztyna. Tu miało się bowiem spełnić jej największe marzenie - miała zostać księżniczką! W salonie fryzjerskim panie bardzo się starały, by Zuzia w tym dniu oczarowała swoich podwładnych. Piękna fryzura, makijaż, pomalowane paznokcie oraz prześliczna sukienka zrobiły niesamowity końcowy efekt. Krótki wywiad do telewizji, powitanie przez uniżonych dworzan i już czekał na nią piękny powóz, w którym Zuzia wraz z rodzicami, siostrą i babcią mogła podziwiać uroki starego miasta. Powóz podjechał na most Św. Jana, a tam czekały już dzieci z olsztyńskiego przedszkola, które jak na podwładnych przystało, głośno witały swoją księżniczkę. Długi pochód barwnych postaci podążał w kierunku zamku, gdzie z wielkimi honorami przywitał naszą księżniczkę dyrektor zamku. W pięknych komnatach odbyła się wielka sztuka wystawiona przez urocze dzieci z pobliskiego przedszkola oraz odczytany został specjalny dekret spełnionych marzeń. Jeszcze profesjonalna sesja zdjęciowa i czas na uroczysty obiad w pięknej restauracji. To nie koniec wrażeń tego dnia! Po chwili odpoczynku udaliśmy sie do salonu zabaw, gdzie Zuzia wraz z siostrą mogły do woli poszaleć na różnych atrakcjach. Na koniec udaliśmy się do sklepu z zabawkami, by nasza księżniczka mogła jak na władczynię przystało wydać trochę dukatów. Zmęczona, ale szczęśliwa, powróciła ponownie swoją limuzyna do domu. Ten dzień na długo zostanie w pamięci naszej Marzycielki Zuzi, ale i naszym.

Dziękujemy naszym sponsorom:

PRACOWNIKOM FIRMY STARCOM [za sfinansowanie marzenia]

***oraz***

Dyrekcji i pracownikom Muzem Warmii i Mazur w Olsztynie [za udostępnienie zamku]

Dyrekcji Teatru im. S. Jaracza w Olsztynie [za wypożyczenie strojów]

Dyrekcji i pracownikom Teatru Lalek w Olsztynie [za postacie krasnala i dobosza]

Pani Justynie Mozol z firmy ATAMAN [za piekny powóz z końmi]

Hurtowni Kwiatowej FIKUS, panu Jakubowi Szymańskiemu i Michałowi Zajączkowskiemu [za piękne kwiaty]

Restauracji "W kolorze sepii" [za przepyszny obiad]

Salonowi sukien ślubnych ARIANNE [za piękną sukienkę dla Marzycielki]

Salonowi zabaw "Małpi Gaj"[za super zabawę]

Małgosi Kołodziejczyk z agencji vektor77 [za balony ze specjalnym nadrukiem]

Przedszkolu Miejskiemu nr 4 [za wystawienie sztuki i barwny korowód]

Studio fotograficznemu eMka [za sesję zdjęciową]

Salonowi fryzjerskiemu w D.H. INKA [za niesamowitą fryzurę]

Firmie EURO-FIL, pani Urszuli Szurgocińskiej [za wyjątkowe auto, które przywiozło i zawiozło Zuzię do domu]

Pani Ewelinie Baranowskiej [za fotografowanie całego wydarzenia]