Moim marzeniem jest:

Komputer stacjonarny

Gosia, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-01-30

Na spotkanie z ośmioletnią dziewczynką pojechaliśmy do kliniki. Małgosia już na nas czekała, razem ze swoją mamą. Od początku wiedziała jaki jest powód naszej wizyty, mimo iż ciągle powtarzała, że nie pamięta. Zaczęliśmy od lodołamacza, który bardzo się spodobał. Z każdą minutą Małgosia była coraz bardziej otwarta. Rozmawialiśmy i graliśmy w memo, gry planszowe, które nasza Marzycielka znała na pamięć (nie musimy dodawać, że prawie cały czas przegrywaliśmy).

Zapytana o marzenie odpowiedziała, że zapomniała. Na szczęście wszystko szybko sobie przypomniała iiii tym najskrytszym marzeniem jest komputer stacjonarny. Małgosia obiecała nam, że dokładnie narysuje nam swój komputer, żebyśmy mogli wybrać ten idealny ;) Już nie możemy doczekać się kolejnego spotkania z Marzycielką.

spotkanie

2008-02-24

W piękny prawie wiosenny dzień pojechaliśmy na drugie spotkanie z uroczą Marzycielką Małgosią. Dojazd był lekko utrudniony, ponieważ nie zabraliśmy ze sobą potrzebnej mapy. Po 30 minutach błądzenia dotarliśmy do małej ale śliczniej miejscowości, w której mieszka Gosia. Podczas gdy szukaliśmy ulicy, mama Gosi zauważyła nas przez okno i zaprosiła do mieszkania.

Małgosia przywitała nas z uśmiechem na twarzy, poczęstowała herbatką i ciastkami. Graliśmy w warcaby i młynek. Nasza bystra Marzycielka dwukrotnie ograła Krzyśka, który musiał się później zrewanżować. Rewanż się udał, aczkolwiek nie przyszedł łatwo. Podczas wizyty Gosia opowiadała nam o swoich ulubionych grach komputerowych i bajkach. Pokazała nam swoje zdjęcia z dzieciństwa i opowiadała o swojej młodszej siostrze, którą mieliśmy okazję poznać.

W trakcie rozmów Małgosia wręczyła nam rysunek komputera, o którym marzy. Teraz już wiemy, jakiego będziemy szukać :) Bardzo miło spędziliśmy niedzielne popołudnie. Czas szybko płynął.. ale niestety musieliśmy wracać do Wrocławia. 

 

spełnienie marzenia

2008-04-20

 

W niedzielne popołudnie, zaraz po obiadku, wybraliśmy się na wycieczkę do Wiązowa, aby spełnić marzenie Małgosi. Na miejsce dotarliśmy tym razem bez większych problemów.

Małgosia, jej młodsza siostra Martynka i mama prześlicznych dziewczynek, już na nas czekały. Na widok wielkich kartonów Małgosia ogromnie się ucieszyła. Wcześniej mogła się tylko domyślać, jaki jest cel naszego przyjazdu- teraz wiedziała już na pewno.

Tort urodzinowy, kawa, ciasto...wszystko musiało poczekać-najważniejszy był prezent. Wszyscy razem zabraliśmy się za rozpakowywanie. Małgosia nie mogła się zdecydować od czego zacząć, który karton otworzyć w pierwszej kolejności.

Wspólnymi siłami udało nam się wszystko podłączyć i ustawić wymarzony komputer na przygotowanym miejscu.

Razem z Marzycielką zaczęliśmy przeglądać komputerowe gry, łamigłówki, kursy języka angielskiego i ortografii. Nie zabrakło oczywiście Shreka, jednak projektowanie ubrań zdecydowanie najbardziej spodobało się obu dziewczynkom.

Małgosia obiecała nam, że nadal będzie poświęcać dużo czasu na naukę. Zapewniła wszystkich, że jak tylko Martynka podrośnie, razem będą korzystać z komputera.

No i przyszła pora na pyszny urodzinowy tort. Małgosia pomyślała o kolejnym marzeniu do spełnienia, zdmuchnęła świeczki i poczęstowała nas ciastem.

Niestety czas bardzo szybko mijał i musieliśmy wracać. Z całą pewnością dla Małgosi i dla nas ten dzień na długo pozostanie w pamięci.

Małgosiu życzymy Ci dużo zdrowia, uśmiechu na twarzy i jeszcze wielu spełnionych marzeń. Wszystkiego dobrego!



Serdecznie dziękujemy sponsorom- firmom Gobit i Kaufland, bez których nie spełnilibyśmy marzenia Małgosi.