Moim marzeniem jest:

Kamera Sony HDR-XR105E

Wioleta, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-04-24

24 kwietnia o godzinie 15.15, Asia, Robert i ja spotkaliśmy się w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej, w celu poznania naszej nowej marzycielki Wioletki. Swoje kroki skierowaliśmy do świetlicy. Dziewczynka i jej mama już na nas czekały. Przywitały nas bardzo ciepło i serdecznie. Po krótkiej rozmowie zapoznawczej, nie zwlekając zbyt długo, przekazaliśmy naszej marzycielce lodołamacz, którym była książka pt. „Stowarzyszenie wędrujących dżinsów”, kredki, mała szkatułka na biżuterię, kubeczek i słodkości. Wioletka bardzo się ucieszyła z prezentu. Nie minęło kilka chwil, a my mieliśmy wrażenie, że znamy się już bardzo długo. Wioletka okazała się bardzo wesołą i gadatliwą osóbką, opowiadała nam o przedmiotach które lubi, i takich których nie lubi (zdradzała nam swoje sekrety, jak się nie uczyć i dostawać dobre oceny,  tego Wam jednak nie zdradzimy;-)),a także o ulubionych potrawach i daniach (w przypadku naszej marzycielki jest to pizza Capriosa). Czas na rozmowie płynął bardzo szybko, a przed nami była jeszcze bardzo ważna misja do spełnienia - dowiedzenie się, jakie jest marzenie naszej marzycielki. Na pytanie o największe marzenie, Wioletka odpowiedziała, że chciałaby otrzymać aparat cyfrowy lub kamerę. Aby podjąć decyzję, która rzecz jest tą "wymarzoną" dziewczynka potrzebowała jednak nieco więcej czasu. A ponieważ czas szybko mijał, a przed Wioletką i jej mamą była jeszcze ponad 2 godzinna podróż do domu, pożegnaliśmy się z nimi z nadzieją na szybkie spotkanie i sprecyzowanie marzenia.
Ostatnio Wioletka skontaktowała się ze mną i powiedziała, że bardzo dokładnie przemyślała kwestię marzenia i zdecydowała się na kamerę cyfrową SONY HDR -XR105E.
 

Jeśli chcesz spełnić marzenie Wiolety skontaktuj się z:
Anią Lang - koordynatorką FMM o/Szczecin
tel: +48 515 199 626
e-mail:
anna.lang@mammarzenie.org

spełnienie marzenia

2010-07-27

27 lipca 2010 roku udałyśmy się z Anią i Anetą do naszej marzycielki Wioletki, aby zrobić jej niespodziankę, to znaczy spełnić jej marzenie. Tylko mama Wioletki wiedziała o naszych odwiedzinach. Przed wejściem do pokoju Wioletki odbyła się wielka narada jak by ją tu jeszcze bardziej zaskoczyć. Każda z nas miała jakiś plan. Ustaliłyśmy, że wejdziemy razem do sali, a prezent pozostawimy w korytarzu. Gdy weszłyśmy na salę, Wioletka siedziała na łóżku, miała bardzo dobry humor, śmiała się i rozmawiała z mamą i siostrą. Nie była zbyt zaskoczona naszymi odwiedzinami, gdyż nie przypuszczała, jakie będziemy miały wobec niej zamiary. Posiedziałyśmy trochę z dziewczynami, porozmawiałyśmy, pośmiałyśmy się razem. W pewnym momencie Anetka dostała znak, że należy ruszyć po główny punkt programu. W między czasie zapytałam Wioletkę, czy się domyśla dlaczego u niej jesteśmy. Odpowiedziała, że nie. Tym większe było zaskoczenie jak zobaczyła swoją wymarzoną kamerę Sony. Radość była ogromna. Po odpakowaniu kamery rozpoczęły się pierwsze próby, które naprawdę były udane. Skamerowane zostałyśmy nie tylko my, ale również panie pielęgniarki. Choć nasza marzycielka była trochę przerażona wieloma funkcjami kamery, to i tak świetnie poradziła sobie z jej obsługą. Oprócz kamery Wioletka otrzymała jeszcze torbę do niej i parę gadżetów, które również sprawiły jej wielką radość.
Pod koniec spotkania zrobiłyśmy sobie jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć. Wioletka z mamą podziękowały nam za ten wspaniały prezent.
Wioletko bardzo się cieszymy, że mogłyśmy pomóc w spełnieniu Twojego marzenia!!!

Autor: Iza