Moim marzeniem jest:

Kino domowe

Maks, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Olsztyn

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pani Dorota, autorka strony www.ang.alleluja.pl

inne

2007-12-06

Czwartek 6 grudnia był radosnym dniem dla dwóch urwisów z Oddziału Hematologii i Onkologii w Olsztynie. Był to dzień wyjątkowy nie tylko dlatego, że po oddziałach krążył św. Mikołaj w workiem pełnym upominków, ale przede wszystkim dlatego, że w Mikołajki spełniły się ich marzenia. Kuba i Maks nie mogli się nas doczekać, a dokładniej mówiąc tych wielkich pudeł, w które zapakowane były ich marzenia. Wręczenie marzeń odbyło się na sali, na której leżą chłopcy gdyż skomplikowane rurki, do których byli połączeni nie pozwalały im na wyjście do świetlicy. Jako pierwszy swój prezent otrzymał Maks. Tuż przed wielkim zielonym pudłem do sali wkroczył pan dziennikarz z wielką kamerą, co nieco onieśmieliło Maksa. Chwila zamyślenia a następnie rozpakowywanie pudła nie trwało już długo. Maks w szybkim tempie zerwał wstążeczki i papier. Kiedy tylko zobaczył na pudełku ogromny obrazek z kolumnami, na jego twarzy pojawił się uśmiech i błysk w oku. Widać było, że najbardziej cieszą go kolumny i był wyraźnie zadowolony, ze stał się ich posiadaczem. Maks był przejęty i onieśmielony całą sytuacją, więc kiedy do sali wkroczyła jeszcze pani z radia, wyraźnie dał do zrozumienia, że wywiadu nie będzie. Skupił się za to na filmie i na książeczce - grze w Auta. Okazało się, że na szczęście nie oglądał jeszcze filmu „Tupot małych stóp”, który jest ulubionym filmem Pani Doroty, sponsorki Marzenia, a który to zgodnie z jej życzeniem również przekazaliśmy Maksiowi. Zauważyłyśmy, ze chłopcy mają na sali telewizor, mamy więc nadzieję, że zrobią użytek z Marzenia jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu. Maksowi życzymy mnóstwa ciekawych seansów i oczywiście zdrówka, zdrówka, zdrówka. Dziękujemy Pani Dorocie, autorce strony www.ang.alleluja.pl za okazane serce i przekazanie pieniążków na zakup kina domowego dla naszego Marzyciela oraz za przemiły kontakt mailowy.

pierwsze spotkanie

2007-11-22

W czwartkowe popołudnie odwiedziliśmy na oddziale hematologicznym szpitala dziecięcego kolejnego Marzyciela - Maksia. Nasz Marzyciel ma prawie 5 lat i jest bardzo żywiołowym chłopakiem. Maks mieszka w Nidzicy wraz z rodzicami i swoim starszym rodzeństwem. Chłopiec i jego Mama przywitali nas z Kubą, najlepszym kumplem Maksia, z którym Nasz Marzyciel dzieli salę w szpitalu. Maks i Kuba są wielkimi fanami bajki Disneya pt. ,,Auta”. Jako lodołamacz nasz Marzyciel nie mógł więc dostać nic innego jak jednego z bohaterów bajki-mianowicie auto o imieniu Booster, a także trójwymiarowe puzzle z autami z owej bajki. Lodołamacz okazał się starzałem w dziesiątkę. Obaj chłopcy natychmiast urządzili wyścigi po całej sali. Ścigali się zawzięcie, nie przeszkodziła im w tym nawet cała medyczna aparatura ze skomplikowanymi rurkami. Przyszła w końcu chwila, na którą Maks czekał z niecierpliwością. Zapytaliśmy jakie jest jego największe marzenie. Chłopiec natychmiast odpowiedział, że ,,głośniki z takim czymś do oglądania swoich ulubionych bajek i słuchania muzyki”. Rozszyfrowałyśmy, że chodzi o kino domowe. Natomiast marzeniem awaryjnym jest wieża stereofoniczna. Gdy nadszedł czas na zrobienie kilku fotek do naszego fotoreportażu, Maksio nie wykazywał większego zainteresowania, ale gdy już się rozkręcił zachowywał się jak zawodowy model (pozom i różnego rodzaju uśmiechom nie było końca). Zrobiło się póĽno, więc pożegnałyśmy się z małymi urwisami i udałyśmy się do domu intensywnie myśleć nad sposobem zrealizowania marzenia.