Moim marzeniem jest:

Telewizor plazmowy

Szymon, 8 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2009-01-10

W drzwiach domu przywitał nas radosny chłopiec - Szymon - nasz Marzyciel. Bardzo zadowolony z lodołamacza, którym była gra samochodowa na PlayStation, poszedł z Krzysztofem do pokoju, by porozmawiać o marzeniach. Po chwili zastanowienia Szymon bardzo starannie przelał na papier swoje pomysły. Co chwilę, wchodząc do pokoju, widziałam nowe, zarysowane kartki i bardzo przejętego chłopca, dobierającego odpowiednie kolory do poszczególnych części obrazków. Były to: zostanie żołnierzem, wyjazd do Niemiec w góry, telewizor plazmowy oraz spotkanie z Robertem Kubicą. Kuba miał wielki dylemat, żeby wybrać "to jedno" marzenie. Po długiej chwili zastanowienia zdecydował, że najważniejszym marzeniem jest telewizor plazmowy, następnie spotkanie z Robertem Kubicą, na końcu zaś zostanie żołnierzem i wyjazd. Rozważał jeszcze wielkość TV, ale ostateczną decyzję pozostawił Fundacji. Chwilę później siedział już przed ekranem, grając w nową grę. Widząc, że trafiliśmy z lodołamaczem, bardzo się ucieszyliśmy i podziwialiśmy "prawie" bezkolizyjną jazdę zielonego samochodu. Później Szymon oderwał się od zabawy, by porozmawiać z nami i pożegnać się. Teraz wszystko w naszych rękach. Bardzo postaramy się spełnić marzenie tego niezwykle radosnego chłopca.

inne

2009-03-11

"Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz."

Kuba i Szymon w bajki już zapewne nie wierzą... ale mają marzenia, które dziś się spełniły.

Od dziś Kuba będzie spać na swojej nowej niebieskiej kanapie, a Szymek? A Szymek będzie oglądał swoje ulubione filmy wojenne na nowym 32-calowym telewizorze... Mam tylko nadzieję, że otrzymane prezenty nie różnią się od wyobrażeń chłopców.

Sponsor marzenia Szymka chce pozostać anonimowy, ale dzięki Niemu przypomniałam sobie, że raz na jakiś czas drugi człowiek potrafi nas bardzo zaskoczyć, i raz na jakiś czas drugi człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach... W imieniu Szymona - dziękuję!