Moim marzeniem jest:

Niezwykła przejażdżka autobusem lub tramwajem lub pociągiem

Kuba, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-03-17

Wtorek 17 marca o godz 18.00-tej razem z Moniką wybrałyśmy się na pierwszą wizytę do 9-cio letniego Kuby.
Umawiając się przez telefon dowiedziałyśmy się, że Kuba lubi bawić się wszelkiego rodzaju pojazdami, zwłaszcza kolejkami, autobusikami, tramwajami i układać wszelkiego typu pojazdy z klocków lego. Lodołamacz, nie trudno zgadnąć pasował do zainteresowań Kuby, bo był to pojazd z klocków LEGO, z którego Kubuś był bardzo zadowolony.

Rodzice Kuby przywitali nas bardzo miło a Kuba swym optymizmem,radością, wesołością i pogodą ducha przez cały czas zarażał nas śmiechem,więc przez całą wizytę wszyscy byliśmy ubawieni nawet chwilami do łez.Tato Kuby zresztą też ma niesamowite poczucie humoru i to dodatkowo powodowało,że wszystkie buzie były uśmiechnięte od ucha do ucha. W tej niesamowicie wesołej atmosferze Monika poszła z Kubusiem do jego pokoiku aby w końcu poważnie porozmawiać o marzeniu chłopca,bo przecież to jest istotą naszej wizyty.Brzmi to bardzo poważnie,ale tak naprawdę nieźle się bawili tymi jego pojazdami,układali klocki. Kuba dokładnie objaśniał Monice wszystko co znajduje się w jego pokoju i do czego służy. Ja rozmawiałam z rodzicami o chorobie Kuby,wypełniając tym samym niezbędne dokumenty.

Robiło się już późno i czas było się zbierać do domu,gdy tymczasem Kuba tak nas polubił,że nie chciał nas wypuścić.On jest tak fantastycznym chłopcem, że bawiąc się nie wiesz kiedy umyka czas. Pełny wigoru,energii,napełniony entuzjazmem otaczającego świata i przy tym szalenie inteligentny,twórczy i pełen wyobraźni. Niestety już niedługo nie będzie tak,gdyż Kubuś będzie coraz słabszy. Jego marzeniem jest przejażdżka tramwajem lub autobusem lub pociągiem. Po prostu jest on fanatykiem tych pojazdów.Najlepiej jakby na chwilę Kubuś mógłby się stać motorniczym. To jest jego marzenie!!! Zrobimy wszystko aby to marzenie ziściło się! Postaramy się aby Kubuś mógł zasiąść za stery któregoś z pojazdów i wyruszyć w trasę.Ależ on by był szczęśliwy. Musimy mu pomóc zrealizować to bajkowe marzenie.

spełnienie marzenia

2009-06-21

Przeżyliśmy niezapomnianą przygodę, która wprowadziła nas do świata dziecięcych fascynacji, gdzie marzenia się spełniają, a wszystko zachwyca swoją niezwykłością. Poczytajcie:


W ostatnim tygodniu pogoda nie raczyła nas zbyt bardzo swoim pięknem. Jednak tego wyjątkowego dnia dla nas wszystkich, a w szczególności dla Kubusia stała się łaskawa i obdarowała nas promieniami Słońca. Po kilu zawirowaniach w drodze, dzięki pomocy Pawła, pracownika PKS Żukowo, który później oprowadzał Kubusia i nas po całej zajezdni trafiliśmy na miejsce. A uzbierała się nas, spora gromadka. Kubuś na czele, wraz tatą i Mikołajem, przyjacielem Kubusia, oraz Asia, Daria, Bartek i Ja. Wraz z momentem przyjazdu Paweł zaczął opowiadać historię zajezdni.

Początkowo wprowadził Kubusia do tunelu, gdzie autobusy wjeżdżają do naprawy. Kuba zapytał swojego tatę ”Czy ten autobus jest chory”- uśmialiśmy się co nie miara. Kiedy udało się już przedostać przez stację napraw, Kubuś z uśmiechem na twarzy spytał się,, czy mogę już zobaczyć autobusy?''Prawdziwy pasjonat komunikacji miejskiej jakim jest Kubuś nie mógł doczekać się aż sam zasiądzie za kierownicą autobusu:)kiedy zwiedzał autobusy wraz z resztą załogi, Kuba miał możliwość sprawdzić jak kierowcy otwierają drzwi w autobusach, napisać gdzie jedzie autobus czy też popróbować jak działa cała elektronika autobusu. Chłopiec był niezmiernie uradowany, ale udało się przekonać go, aby przejść się na chwilę do biura. Tam czekała go prawdziwa niespodzianka od całej przemiłej brygady przyjaciół pracujących w PKS Żukowo. Jednak na początku mógł poczuć się jak prawdziwy dowódca, szef, który decyduje o wszystkim, ponieważ udostępniono mu grafik, w którym decydował o dniach pracy i wolnych kierowców. A, że Kubuś jest chłopcem niezwykle pogodnym i wiecznie uśmiechniętym, a do tego niezwykle zabawnym, wraz z Tatą, Mikołajem ,którzy uświetniali spełnianie marzenie bardzo zabawnymi żartami zmienili grafik dla kierowców, tak, że większość z nich miała już wolne na dłuższy czas:)Następnie Kubuś otrzymał dyplom od przyjaciół, w którym zapisane jest, że otrzymuje uprawnienia i status pracownika PKS Żukowo.

Tego dnia Kubuś, ale również reszta z Nas otrzymaliśmy jeszcze wiele prezentów: kubeczki, kalendarze, a My korzystając z chwili wręczyliśmy dyplom przyjaciela fundacji Mam Marzenie naszym przyjaciołom, pracującym w PKS Żukowo, prawdziwym pasjonatom komunikacji miejskiej. Z powrotem wróciliśmy na parking, a jeden z kierowców przewiózł Kubusia razem z rodziną przez cały parking, zataczając co rusz nowe kółka. Kiedy przejażdżka się skończyła, czekała na Kubusia jeszcze jedna niespodzianka. Najstarszy autobus w Europie, którym dysponuje PKS Żukowo odwiózł Kubusia wraz z rodziną do Gdańska pod sam dom. Tam spotkaliśmy się po raz ostatni tego dnia. Podziękowaliśmy jeszcze raz naszym przyjaciołom za całą pomoc w spełnieniu marzenia Kuby, sami wręczyliśmy Dyplom Spełnionego Marzenia Kubusiowi i podziękowaliśmy Mu, że dzięki Jego dziecięcej wyobraźni, mogliśmy wraz z nim i jego przyjacielem, odbyć tak fantastyczną i wspaniałą podróż.

Tylko marząc o wielkich rzeczach, staniesz się kimś na miarę swoich marzeń. Twoja wizja zapowiada ,kim pewnego dnia będziesz; ideały jakie wyznajesz, to proroctwo tego, co kiedyś odkryjesz”.