Moim marzeniem jest:

Plac zabaw

Kubuś, 3 lata

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-01-22

Czwartkowy wieczór był czasem dawno zaplanowanej wizyty u Kubusia. W związku z tym, że Kubuś wraz z rodziną mieszka w centrum miasta, podróż okazała się spacerkiem? Bez większych problemów dotarłyśmy z Moniką na czas. Przywitali nas rodzice, Kubuś i jego starszy brat Franek. Rodzinna atmosfera spowodowała to, że od razu poczułyśmy się „jak w domu”. Kubuś otrzymał prezent klocki, z których przy pomocy Franka i Moniki udało się wyczarować samochód Chłopcy są bardzo wesołymi, pełnymi energii dziećmi.
Oda razu wzięliśmy się do zabawy. W tym czasie tata zrobił nam pyszną herbatkę. Długo rozmawiałyśmy z rodzicami, opowiadali, opowiadali, czas mijał szybko. Mama dzielnie wypełniła wszystkie dokumenty.

Monika poszła z chłopakami do ich pokoju i w czasie zabawy próbowała „wyciągnąć” marzenie Kubusia. Ja rozmawiałam z rodzicami. W międzyczasie starsze siostry wróciły ze szkoły. Ponieważ Kubuś ma dopiero 3 latka nie tak łatwo jest mu określić swoje marzenie, ale od czego jest rodzina...

Marzeniem, w zasadzie jedynym do spełnienia jest plac zabaw, gdyż choroba Kubusia wyklucza inne. Chłopiec chciałby mieć plac zabaw, w którym wreszcie będzie się mógł bawić, gdyż z publicznych niestety nie może korzystać. Rodzina Kubusia niedawno przeprowadziła się do nowego domu, w którym jest duży ogród, czyli idealne miejsce do odpoczynku dla rodziców i do zabawy dla dzieci, a plac zabaw byłby niebywałą atrakcją. Wszystko co dobre szybko się kończy, dlatego nadszedł czas pożegnania. Już w drodze powrotnej rozmawiałyśmy z Moniką w jaki sposób zrealizować to marzenie. Mamy nadzieję, że wkrótce znów spotkamy się z Kubusiem i będziemy mogli się wspólnie pobawić na wymarzonym placu zabaw.

spełnienie marzenia

2009-06-07

1 czerwca to magiczny dzień dla wszystkich dzieciaków. Ale tym razem 1 czerwca był wyjątkowym dniem dla naszego marzyciela Kubusia i całej jego rodziny. Otóż tego właśnie dnia spełniło się marzenie Kubusia, który chciał mieć własny plac zabaw, aby bawić się tam z pozostałymi członkami rodziny.
Spełnienie marzenia zaczęłyśmy od spotkania z panią Beatą Habdas i dwiema uczennicami z gdyńskiej szkoły, które towarzyszyły nam spełnieniu marzenia.
Zjawiłyśmy się przed czasem przywitała nas mama, Kubuś jego rodzeństwo i babcia. Wszyscy ciekawi co będzie dalej.
Ponieważ pogoda była zmienna, dużo czasu spędziłyśmy w ogrodzie, czekając na plac zabaw. W międzyczasie rozmawiałyśmy z mamą i siostrami Kubusia. Towarzystwa dotrzymywał nam również Franek, starszy brat Kubusia, który ma niespożyte pokłady energii.
Kubuś niestety musiał zostać w domu, gdyż nie czuł się najlepiej. Przyjechał plac zabaw i od razu wszyscy zabrali się do pracy, szczególnie tata Kubusia.
My przeniosłyśmy się do domu, gdzie była kawa, herbata, pyszne ciasto i wesoła atmosfera. Kubuś wszystkich zabawiał, a jego śmieszne miny rozbawiłyby każdego. Zaczęliśmy się bawić i zrobiło się naprawdę wesoło.
Wreszcie nadszedł oczekiwany czas!!!! Plac zabaw gotowy, cała rodzina uśmiechnięta i Kubuś, który skakał z radości, chyba nikt nie mógł uwierzyć, że naprawdę się udało, a jednak!!!!
Wyszło słońce i Kubuś mógł wyjść do ogrodu, żeby osobiście obejrzeć plac zabaw. Jego mina mówiła wszystko…..obserwować bezinteresowną, czystą radość dziecka jest niezapomnianym uczuciem.
Wszyscy zabraliśmy się do testowania placu zabaw, pierwszeństwo miał Kubuś, ale spróbować mógł każdy. Było wesoło, choć nie obyło się bez małych upadków. Czas biegł szybko.
Trzeba było wracać do rzeczywistości. Dlatego pożegnałyśmy się z rodziną i Kubusiem i zostawiliśmy ich, żeby mogli cieszyć się dalej ze spełnionego marzenia Kubusia.
Trzeba wspomnieć, że obecność pani  Beaty oraz dziewczynek okazała się być dodatkowym pozytywnym aspektem spełnienia marzenia, gdyż dzięki nim wszystkim było przyjemnie.
Okazuje się, że wspólna praca daje ogromne efekty, które są widoczne w szczęściu dziecka!
Mamy nadzieję, że ten dzień dziecka Kubuś będzie wspominał z radością.

Składamy serdecznie podziękowania dla pani Beaty oraz jej podopiecznych z Caritasu, za zorganizowanie zbiórki pieniędzy na plac zabaw dla Kubusia!!! Mamy nadzieję, że przyszła współpraca okaże się być podobnie owocna.