Moim marzeniem jest:

Zostać archeologiem

Maciek, 14 lat

Kategoria: być

Oddział: Bydgoszcz

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pracownia archeologiczno - konserwatorska Wojciecha Siwiaka w Bydgoszczy

pierwsze spotkanie

2009-03-11

Naszego nowego Marzyciela odwiedziłyśmy w szpitalu. Była to druga nasza druga u Niego wizyta, ponieważ podczas pierwszej chłopiec nie czuł się najlepiej i spał, a wolontariuszki nie chciały go budzić.

Na początku chłopiec za bardzo nie chciał z nami rozmawiać, ale po paru minutach pierwsze lody zostały przełamane i Maciej powierzył nam swoje marzenia. Na pytanie: „Co chciałbyś dostać?” odpowiedział - laptop, a na pytanie „Kim chciałbyś zostać?” bez wahania padła odpowiedź – chciałbym zostać archeologiem – to jest Jego największe marzenie. Maciej to 14-to letni chłopak walczący z  nowotworem mózgu. Pomimo choroby dobry humor go nie opuścił – Krysia dowiedziała się, że „nawet dobrze wygląda”, a ja „powinnam przytyć” – cóż za czarujący mężczyznaJ.  Nasza wizyta przypadła akurat na porę obiadową, więc postanowiłyśmy dotrzymać Maćkowi towarzystwa. Okazało się, że szpitalne jedzenie wcale nie jest takie złe i naszemu Marzycielowi bardzo smakuje.

Maćku, życzymy Ci dużo sił do walki z chorobą i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby spełnić  Twoje marzenie…

Jeśli możesz nam pomóc spełnić marzenie chłopca – napisz lub zadzwoń:

sandra_kielnik@poczta.fm

tel. 509 636 352

inne

2009-04-17

W dniu 17 kwietnia 2009 spełniło się marzenie Macieja-został archeologiem.Przed przyjęciem na oddział "porwaliśmy" marzyciela przed jego przyjęciem do szpitala. W tym marzeniu bardzo pomógł Pan Wojciech Siwiak z Pracowni Archeologiczno-
 
Konserwatorskiej z Bydgoszczy. To jego ekipa prowadzi prace wykopaliskowe na naszym Starym Rynku. Gdy o godz. 13-tej przyjechaliśmy na umówione miejsce archeolodzy już mieli przygotowane stanowisko pracy dla naszego Macieja. Pan Wojciech opowiedział marzycielowi o wykopaliskach, sposobach poszukiwania i odkopywania dawnych "czasów". Nasz marzyciel zobaczył jak powoli z pod ziemi odsłaniają się dzbanki, drewniane podłogi dawnych domostw. Był bardzo tym zafascynowany. Wg. Pana Wojciecha  wstępne oględziny wskazują na to, że pod ziemią wokół Kaskady znajdują się relikty drewnianych budynków średniowiecznych oraz pozostałości fundamentów obiektów nowożytnych.
 
W pewnym momencie Pan Wojtek zaprowadził Macieja na stanowisko archeologiczne i poprosił go o pomoc w przeszukaniu kawałka gruntu. Jakież było zdziwienie wszystki zebranych nie mówiąc o samym marzycielu, kiedy to On sam dokonał odkrycia archeologicznego. Spod ziemi nasz marzyciel wykopał piękny kafel piecowny, który jak ocenił nasz opiekun pochodzi z ok. 18 wieku.
Po tym odkryciu Maciej, jego mama, nasz archeolog i my zostaliśmy zaproszeni przez właściciela kawiarni Pana Sowę na pyszne lody.
Gdy odwieźliśmy Macieja do szpitala on sam ze szczerym uśmiechem na twarzy powiedział nam, że jego marzenie się spełniło.
A my ze swej stronie bardzo dziękujemy za pomoc w realizacji tego marzenia Panu Siwiakowi oraz Panu Sowie.