Moim marzeniem jest:

LEGO CITY

Kuba, 10 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • www.sck.com.pl

pierwsze spotkanie

2008-09-11

11 września razem z Piotrkiem odwiedziliśmy w Choszcznie Kubę, naszego nowego Marzyciela. W domu wraz z chłopcem czekała jego mama oraz starszy brat Michał (który dostał od nas grę komputerową, zgodnie z zainteresowaniami). Zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci, atmosfera ani przez chwilę nie była napięta.

Kuba to bardzo żywiołowy, otwarty, utalentowany plastycznie chłopiec, nic więc dziwnego, że rozmowa toczyła się głównie wokół tego tematu. Lodołamaczem były akcesoria do szkicowania i jak się okazało, trafiliśmy w samo sedno. Chłopiec bardzo dużo rysuje, głównie w ołówku, a jego inspiracją są z reguły świeżo obejrzane telewizyjne bajki lub dinozaury (które też bardzo lubi). Udało nam się zobaczyć część jego prac. Dowiedzieliśmy się także, że Kubuś talentu nie marnuje - dostał wyróżnienie w konkursach plastycznych. Poza rysowaniem chłopiec bardzo lubi budować z klocków LEGO. Chętnie zaprezentował nam całą swoją kolekcje, wszystkie budowle i bez wahania powiedział, że jego marzeniem jest pełen zestaw LEGO CITY. Dopytywanie domowników, czy naprawdę pewien jest swojej decyzji absolutnie na nią nie wpłynęło. Kuba był całkowicie przekonany.

Wszystko co dobre jednak szybko się kończy. Podobnie jak nasza wizyta w Choszcznie. Po dopełnieniu wszystkich formalności wróciliśmy do Szczecina pełni entuzjazmu i zapału do pracy.
Cierpliwości, Kuba!

spełnienie marzenia

2008-10-22

W środę, 22 października, po południu razem z Piotrkiem, Wojtkiem oraz Asią (która reprezentowała firmę sponsorującą marzenie) pojechaliśmy do Choszczna. Celem wizyty u Kuby było spełnienie jego marzenia, mianowicie klocków LEGO CITY Straż Przybrzeżna.

Chłopiec nie wiedział o naszym przyjeździe, a więc zrobiliśmy mu niemałą niespodziankę. Kuba wprost nie posiadał się z radości. Gdy tylko udało mu się rozpakować kilka pudełek, budowanie pochłonęło go całkowicie. Jego jedynym towarzyszem zabaw był Piotrek - nikomu innemu Kuba nie pozwolił dotykać klocków... No cóż, widocznie nie byliśmy wystarczająco kompetentni ;) Uwagi chłopca na dłużej nie przyciągnął nawet drugi upominek w postaci odtwarzacza mp3, którego kolor niekoniecznie przypadł do gustu marzyciela. Był "trochę taki... różowy".

W ramach podziękowania za realizację marzenia, dostaliśmy od Kuby dwa jego genialne rysunki.
W dobrym towarzystwie czas płynie nieubłaganie. Zrobiło się późno, więc po dopełnieniu wszystkich formalności, musieliśmy wracać do Szczecina. Trudno powiedzieć, kto był bardziej zrozpaczony: czy Kuba, który musiał bawić się dalej bez Piotrka, czy mama chłopca, która była potencjalnym Piotrka następcą ;)

Serdecznie dziękujemy Szczecińskiemu Centrum Komputerowemu za spełnienie marzenia Kuby.