Moim marzeniem jest:

Wycieczka do Krakowa

Grześ, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2006-07-05

W poniedziałek 5 lipca wybraliśmy się do kolejnego marzyciela. Nasz marzyciel ma na imię Grzesiu i mieszka w Mirosławcu. Jechaliśmy jak zwykle w godzinach popołudniowych. Do Mirosławca dojechaliśmy około godziny 17:40, w krótkim czasie znaleźliśmy drogę do naszego marzyciela. W drzwiach przywitała nas jego mama i zaprowadziła nas do pokoju, w którym czekał na nas Grzesiu razem z siostrą i kuzynką. Po krótkim przywitaniu wręczyliśmy lodołamacz. Dobrą chwilę zajęło rozpakowanie, (w którym aktywnie uczestniczyliśmy), ale warto było czekać, bo zobaczyliśmy szeroki uśmiech na twarzy Grzesia. Po kilku minutach luźnej rozmowy, mogliśmy zadać decydujące pytanie o marzenie. I wtedy dowiedzieliśmy się, że największym marzeniem Grzesia jest wycieczka do Krakowa. Dowiedzieliśmy się również, co w trakcie tej wycieczki chciałby zobaczyć. Lista była bardzo ciekawa: Sukiennice, kopalnię soli w Wieliczce, Wawel, Kościół Mariacki, jamę smoka Wawelskiego oraz Hutę szkła. Po przedstawieniu swojego marzenia, Grześ miał jedną prośbę, a mianowicie chciał jechać razem ze swoją siostrą. Prośba została rozpatrzona pozytywnie. Następnie porozmawialiśmy jeszcze kilkanaście minut i około godziny 19.00 udaliśmy się w drogę powrotną.
 

spełnienie marzenia

2006-08-29

W ostatni tydzień wakacji do krakowskiego oddziału Fundacji przyjechali goście. Goście to niezwykli, marzyciel Grześ ze swoją mamą i siostrą Danusią. Grześ mieszka w Mirosławcu. Marzeniem chłopca była wizyta w Krakowie. Na ich przyjazd było już wszystko przygotowane, hotel i mnóstwo atrakcji już czekało. W pierwszy dzień wesoła gromadka wraz z wolontariuszką Magdą wybrała się do Wieliczki na podbój Kopalni soli. W kolejne dni też nikt się nie nudził, bo jak każdy wie jest, co zwiedzać w naszym mieście: Wawel, Sukiennice, Stare Miasto i Kazimierz już na nich czekały. Grzesiowi najbardziej spodobał się rynek krakowski gdzie karmił gołębie. Oczywiście nie mogło też zabraknąć wizyty w Restauracji Wierzynek, gdzie nasza dzielna grupa zjadła Królewski obiad. W ostatni dzień nasi goście byli w ZOO. Przejście przez rynek, plantami do hotelu po bagaże i niestety trzeba było się pożegnać. Ale tak to już jest, że co dobre szybko się kończy:)

Serdecznie dziękujemy anonimowemu sponsorowi za spełnienie marzenia Grzesia!

spełnienie marzenia

2006-08-29

Dzień pierwszy - 29 sierpnia
Dnia 29 sierpnia wybraliśmy się do Królewskiej Kopalni Soli w Wieliczce. Wraz z przewodnikiem panem Tadeuszem zajechaliśmy windą w głąb kopalni. Pierwszą postacią, którą zobaczyliśmy była rzeźba Mikołaja Kopernika. Następnie wysłuchaliśmy legendy o św. Kindze. Następnie szliśmy długimi solnymi korytarzami. Dowiedzieliśmy się jak w prymitywny sposób na dzisiejsze czasy wydobywano sól oraz wiadomości na temat bałwanów solnych i ich wartości, makiety starożytnych mieszkańców Wieliczki i okolic. dalej wędrowaliśmy ciemnymi korytarzami gdzie napotykaliśmy podziemne jeziora, skrzaty solne i wiele innych postaci, byliśmy w komnacie św. Kingi gdzie podziwialiśmy ołtarz, płaskorzeźby, żyrandole oraz pomnik Jana Pawła II zwiedziliśmy podziemne muzeum górnictwa.

Dzień drugi - 30 sierpień
Dnia 30 sierpnia wybraliśmy się na Wawel. Zwiedzanie zaczęliśmy od Błoni krakowskich. Później poznaliśmy historię kopca Kościuszki, przeszliśmy się bulwarem wiślanym, doszliśmy do Wawelu, zwiedzanie zaczęliśmy od dziedzińca Wawelskiego,później wejście do katedry, dzwon Zygmunta, podziemne kaplice w katedrze na Wawelu, Uniwersytet Jagielloński, na którym studiował papież Jan Paweł II,ulica Franciszkańska, opowieści o ratuszu i rynku, wizyta w fundacji, super kolacja w Novotelu i basen.

Dzień trzeci - 31 sierpień
Wycieczka po Krakowie i Kazimierzu, kościół na Skałce, ponownie na Wawelu, dziedziniec, komnaty Królewskie, smocza jama i smok, wielkie prezenty od fundacji, kolacja w Novotelu i basen.

Dzień czwarty - 1 wrzesień
Długie wędrówki po Krakowie, sukiennice i pamiątki, hejnał o godz. 12.00, wizyta w fundacji, wyborny obiad w restauracji , U Wierzynka , Grześ został uhonorowany dyplomem i medalem wyjątkowego gościa, wielkie prezenty od fundacji, kolacja w Novotelu.

Dzień piąty - 2 wrzesień
Wyprawa do ZOO, Muzeum Inżynierii w Kazimierzu, pobyt w fundacji,karmienie gołębi na rynku, zwiedzanie kościoła Mariackiego,deser w Novotelu,powrót do domu.

Serdeczne podziękowania dla Fundacji Mam Marzenie oraz szczególne dla kolegów Wojtka i Piotrka za duże zaagażowanie w przygotowaniu wycieczki. Było nam bardzo miło. Jeśli będziemy mogli kiedykolwiek w czymś pomóc, to chętnie pomożemy. Pozdrawiamy i życzymy powodzenia.