Moim marzeniem jest:

Lalka Baby Born

Asia, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2005-07-31

Na pierwsze spotkanie z naszą marzycielką Asią wybraliśmy się w niedzielne popołudnie. Kilka minut przed godziną 17 byliśmy już przy szpitalu na Unii Lubelskiej w Szczecinie. Trzymając w ręku balonik fundacji i lodołamacz, weszliśmy na oddział onkologii dziecięcej. Prezentem jaki wybrała sobie Asia, był kolorowy plecak, w środku którego nasza marzycielka znalazła kolorowy piórnik z wyposażeniem i blok do rysowania-wszystko dlatego, że Asia bardzo chce chodzić do szkoły. 6 - letnia Asia jest bardzo nieśmiałą dziewczynką, chowając się w ramiona mamy z początku nie chciała nawet na nas spojrzeć. Gdy tylko ujrzała piórnik a w nim kolorowe kredki, od razu zabrała się do rysowania swojego marzenia. Dziewczynka już od dawna wiedziała co jest jej największym marzeniem, także już po krótkiej chwili na białej kartce papieru Asia namalowała Lalkę Baby Born. Gdy nasze spotkanie dobiegało końca i postanowiliśmy zrobić jeszcze kilka zdjęć, wtedy ujrzeliśmy na twarzy naszej marzycielki piękny uśmiech! Pewnie gdybyśmy z Asią spędzili więcej czasu, usłyszelibyśmy od niej kilka słów więcej. Ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszego spotkania, na którego końcu nieśmiała marzycielka posyłała nam często swój szczery i jakże radosny dziecięcy uśmiech.
Nam pozostaje już tylko spełnić marzenie Asi, mamy nadzieję, że już niebawem.

spełnienie marzenia

2005-09-08

Od naszego pierwszego spotkania z Asią minął ponad miesiąc. W bardzo ciepłe popołudnie, jak na wrzesień, wyruszyliśmy samochodem do małej wsi Dobrosławiec, gdzie wraz z rodziną mieszka Asia. Kilka minut po godzinie 17 tuż przed domem przywitała nas pani Renata - mama i uśmiechnięta marzycielka, która często pytała mamę kiedy w końcu przyjedziemy. Oto byliśmy z prezentem - lalką Baby Borne. Nasza marzycielka od razu po wejściu do domu wraz z naszą pomocą zajęła się rozpakowywaniem swojego prezentu. Jej szczery i promienny uśmiech od razu zdradzał jak bardzo Asia jest szczęśliwa trzymając w ręku swoją wymarzoną lalkę. W wyposażeniu lalki było kilka dodatków, m.in. buteleczka do której Asia nalała wody i podała ją do picia Wiktorii ? takie imię nadała Asia lalce. Na pierwszym naszym spotkaniu nasza marzycielka była bardzo nieśmiała, ale teraz nic z owej nieśmiałości nie dało się zauważyć. Asia bawiła się, oglądała wszystkie dodatki, karmiła małą Wiktorię i nosiła ją w specjalnym nosidełku. Dla nas jej szczery i radosny uśmiech był bezcennym podarunkiem w tak słoneczny i bardzo ciepły dzień. Asia pokazała nam także swój mały zwierzyniec, kurki, indyki, krówki, kozę i trzy psy. Radość Asi była także naszą radością.

Gdy zbliżaliśmy się do końca naszej wizyty, wymieniliśmy z Asią uściski dłoni oraz kilka promiennych i dużych uśmiechów! Wsiedliśmy do samochodu i powoli już odjeżdżaliśmy. Asia machała do nas swą małą rączką na co i my zaczęliśmy machać i przesłaliśmy sobie kilka buziaków. Gdy za rogiem budynku nasza marzycielka straciła nas z oczu tuż po chwili wybiegła na drogę by nam ponownie pomachać. Przy zachodzącym słońcu odjechaliśmy z uczuciem iż to było cudowne popołudnie...

Serdecznie dziękujemy firmie AirGull za pomoc w spełnieniu marzenia Asi!