4 stycznia Nowego 2008 Roku odwiedziliśmy kolejna Marzycielkę naszej Fundacji. Kasia Kołodziej to przemiła i bardzo skromna osoba. Musieliśmy zadać dużo pytań aby lepiej poznać dziewczynkę. Myślę, że nie tylko ją ucieszyła nasza wizyta, ale także mniejszych lokatorów (rodzeństwo Kasi).

Kasia opowiedziała nam o swoich zainteresowaniach i okazało się, że w przyszłości chciałaby zostać kosmetyczką. Lubi się spotykać ze swoimi rówieśnikami ale ponieważ mieszka w bardzo małej miejscowości kontakt z nimi jest ograniczony.
Chyba dlatego jej marzeniem jest laptop, który okazuje się jedyną drogą kontaktu z koleżankami.

Wszystkich chcących pomóc w spełnieniu marzenia Kasi prosimy o kontakt: tomasz.wozniak@mammarzenie.org

Dzień zapowiadał się pochmurnie i deszczowo. Ale wszyscy wiedzieliśmy, że jest wyjątkowy. Po południu 21 czerwca bieżącego roku wszyscy ( łącznie z naszą Marzycielką ) dotarliśmy do Łańcuta. To tutaj miała mieć miejsce ta magiczna chwila.

Zwiedzanie zamku w Łańcucie zostało połączone z niespodzianką dla Kasi. Dziewczynka niczego się nie spodziewała, dlatego nie zabrakło chwil wzruszenia, kiedy w zamkowej bibliotece (wykorzystywanej tylko na specjalne okazje i dla wyjątkowych gości), Kasia znalazła laptopa. Każdy z nas był poruszony. Uśmiech Marzycielki i małe łezki w oku mówiły same za siebie.

Gdy wyszliśmy z zamku zaświeciło słońce. Udzielały się nam dobre humory i wewnętrzna radość. Zwiedzanie powozowni i przejazd bryczką po parku były dopełnieniem całego dnia. Myślę, że żaden z wolontariuszy nie zapomni tych chwil.