Moim marzeniem jest:

Dziecięcy samochód sportowy na akumulator

Diana, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2022-04-07

Z Dianą spotkałyśmy się w jej domu zastępczym, w którym ugościła nas z przesympatyczną Ciocią, dwoma psami i chyba 3 kotami.  Jednym słowem, wiedziałyśmy od razu, że to miejsce pełne ciepła i empatii.

Przywitała nas tam przede wszystkim ogromna dawka uśmiechu i beztroskiego, dziecięcego optymizmu. Nie kłamiąc, Diana  wstydziła się nas jakieś półtorej minuty, po czym zaczęła gościć jak "stare dobre" przyjaciółki. Początkowo przy pytaniu o marzenie, były głownie zabawki i ubrania na pierwszym planie. Wychodzi na to,że nie przypadkowo Diana  była ubrana w piękną sukienkę w kolorze pudrowego różu, a na głowie miała świecącą, srebrną koronę. Jednak po czasie otworzyła się jeszcze bardziej i wyszedł z niej prawdziwy słodki mały szatan :) Zaczęła opowiadać, że marzy jej się samochód, którym pojedzie na spacer z Ciocią, ale nie taki tam obojętnie jaki samochód, to koniecznie musi być mega szybka wyścigówa, w kolorze różowym. Diana stwierdziła, że jeśli wybierze np. brązowy, to wszyscy pomyślą, że jedzie chłopak, więc dodatkowo wymarzona fura ma mieć jeszcze naklejki kolorowe w kształcie serduszek i najlepiej dwa miejsca siedzące. Próbowałyśmy z Karolina i Mirką przemówić jej do dziecięcego rozsądku, o ile w ogóle taki istnieje:) i namówić ją na auto terenowe. Więcej miejsca, na dłużej starczy, ale nie było w ogóle takiej opcji. Po jakiejś godzinie starań, każda z nas zrozumiała, że z 6-letnią Dianą nie mamy szans!

RÓŻOWA WYŚCIGÓWA NA AKUMULATOR Z SERDUSZKAMI NA CAŁEJ POWIERZCHNI I KONIEC KROPKA!

Szczegóły ustalone, wieczór nas dosięgnął, wiec była najwyższa pora się zbierać, ale Diana zagadywała nas usilnie, żebyśmy jeszcze zostały, lawirując wokół tematu. Finalnie na pożegnanie zapakowała nam kilka rogalików i chciała koniecznie podarować na drogę, co było bardzo ujmujące. Mówiąc młodzieżowym językiem "6-latka zrobiła nam wieczór ", czyli tak bardzo nas urzekła, że wracałyśmy do domu z tzw. "bananem" na twarzy.

Każda z nas zgodnie stwierdziła, że jest to dziewczynka, która pomimo ciężkich doświadczeń związanych z chorobą jest pełna życia, energii i ogromnej życzliwości do drugiego człowieka.

Swoją drogą spotkałam naszą Marzycielkę dwa dni temu na zakupach, bo mieszkamy w tym samym rejonie, spytała od razu, czy mamy już pieniądze na jej wyścigówę ?:)

 

 

spełnienie marzenia

2022-05-20

Spełniamy marzenie! Zajechaliśmy pod dom Diany swoimi samochodami, a sponsorzy samochodem lawetą, na której stał samochód dla dorosłych. Poprosiłyśmy Dianę, aby spróbowała znaleźć swoje wymarzone autko. Dziewczynka zagląda do jednego bagażnika, do środka samochodu. Nic nie ma. I tak trzy razy. W końcu stwierdza, że ten stojący na lawecie pasuje do niej. Musieliśmy jej pomóc i wreszcie z bagażnika samochodu na lawecie wytacza się śliczne autko, całe w kolorowych serduszkach. Tak, teraz to już na pewno jej samochodzik. Jeszcze instruktaż obsługi i nasza marzycielka, jak wytrawny kierowca, objeżdża wszystkie przydomowe kąty. Przy szukaniu autka i jeździe było dużo śmiechu. To Diana, ten wesoły, energiczny duszek, śmiała się wywołując u nas te same reakcje. Gdy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. Potem trochę odpoczynku. Napoje i do tego wspaniały tort podarowany przez Cukiernię Jagódka. I znowu jazda. Szczęśliwa Diana odprowadza nas samochodzikiem na parking, ściska nas serdecznie.

Dziękuję:

- Karolinie Adamskiej-Woźniak i Karolinie Skowrońskiej –spełnianie z Wami marzenia to prawdziwa    

   przyjemność,

- sponsorowi marzenia firmie RAGRA CARS,

- Cukierni Jagódka.

Mirosława Steglińska