Są takie momenty, które zapadają nam w pamięć na bardzo długo. Są ludzie, obok których nie można przejść bez cienia refleksji. Jedną z takich osób jest dziewięcioletnia Ala, nasza nowa Marzycielka.

Miałyśmy okazję poznać się na żywo. Gdy przyjechałyśmy, naszym oczom ukazała się drobniutka niczym Calineczka w łupince orzecha Alunia. Była niezmiernie zaciekawiona obecnością ,,zielonych cioć” i honorowego wolontariusza FMM - pluszowego misia. ;) Stosunkowo szybko złapałyśmy kontakt. Nieocenioną pomocą okazała się tu magiczna torba skarbów zawierająca artykuły plastyczne i tamburyn, który wyjątkowo przypadł do gustu dziewczynce ze względu na wydawane przezeń dźwięki. Musicie bowiem wiedzieć, że nasza mała Marzycielka uwielbia odkrywać świat za pomocą dźwięków, muzyki, a także dotyku i… podróży, zwłaszcza tych nad morze.

To właśnie z wyprawami wiąże się odkryte przez nas marzenie, a brzmi ono: ,,tron podróżniczki”, czyli fotelik samochodowy, który rośnie razem ze swoim właścicielem. Wszystko po to, aby każda kolejna podróż była czystą przyjemnością i okazją do komfortowego chłonięcia otoczenia wszystkimi zmysłami.

Ruszamy zatem na misję: jak najszybciej zabrać Alunię w podróż do Krainy Spełnionych Marzeń. Zapraszamy też i Was!

Niechaj wieść ta niesie się: marzenie Ali spełniło się!

Podczas pięknej, styczniowej soboty mieliśmy przyjemność dostarczyć tej uroczej dziewczynce gigantyczną paczkę z jeszcze większą dawką szczęścia. W środku znajdował się upragniony tron podróżniczki, czyli fotelik samochodowy rosnący razem z dzieckiem. Nie mogliśmy się doczekać, by go wręczyć i zobaczyć reakcję Bohaterki tego całego przedsięwzięcia!

Ala, gdy tylko ujrzała nasz zielony orszak, wiedziała, że za chwilę zadzieje się magia. Na jej oczach rozpakowaliśmy prezent- śmiechu było co nie miara! Najpiew, zupełnie niczym królik z czarodziejskiego kapelusza, pojawił się mały, szary, pluszowy miś. Marzycielka polubiła go w oka mgnieniu- kto wie, może będzie miała w nim nowego towarzysza wypraw? Wtem z głębi paczki wyłonił się on: fotelik. Alunia nie mogła wyjść z zachwytu! Uśmiech nie schodził jej z twarzy przez resztę spotkania. Zresztą spójrzcie sami- czyż nie jest to miejsce godne małej miłośniczki podróż?

W sympatycznym towarzystwie Rodziców dziewczynki, przy herbatce i rogalikach (zrobionych przez samą Marzycielkę i jej siostrę!) zaczęło się snucie planów na kolejne wyprawy. Może góry, a może nad morze, kto wie...? Najważniejsze, że Ala już nie może się doczekać!  :)

Aluniu! Z całego naszego zielonego serca dziękujemy, że mogliśmy poznać Ciebie i Twoją Rodzinkę. Życzymy Ci aby, powierzone nam marzenie przyczyniło się do spełnienia Twoich kolejnych podróżniczych marzeń. 

Marzenie Ali o foteliku nie spełniłoby sie, gdyby nie 1% podatku przekazany na rzecz naszej Fundacji. Z tego miejsca składamy ogromne podziękowania za okazane dobre serce wszystkim, którzy w swojej deklaracji wskazali Fundację Mam Marzenie. Nie ma nic piękniejszego niż uśmiech dziecka, które choć na chwilę może zapomnieć o swojej chorobie i uwierzyć w siłę marzeń.